Jadwiga Barańska musiała zrezygnować z kariery aktorki. Czuła, że była to winna rodzinie
Jadwiga Barańska na dobre zapisała się w historii polskiego kina dzięki swojej roli w filmie "Noce i dnie", w którym wcieliła się w Barbarę Niechcic. Poza tym miała na swoim koncie także inne znakomite kreacje. Niestety, w pewnym momencie musiała wycofać się z życia zawodowego. Co stało za jej decyzją?
Wiadomość o śmierci Jadwigi Barańskiej poruszyła całe polskie środowisko filmowe. Legendarna aktorka z powodów zdrowotnych już dawno wycofała się z życia publicznego, a o jej samopoczuciu regularnie informował zatroskany jej stanem oddany mąż Jerzy Antczak.
Niestety, po wypadku, który przydarzył się gwieździe "Nocy i dni", artystka nie wróciła już do pełni sił i odeszła w wieku 89 lat.
W sieci nie brakuje wpisów celebrytów i przedstawicieli świata kina, telewizji i show-biznesu, którzy udostępniają swoje wspomnienia związane z Jadwigą Barańską i przesyłają jej małżonkowi wyrazy wsparcia i współczucia.
To właśnie dzięki Jerzemu Antczakowi Jadwiga Barańska na dobre zapisała się w historii polskiej kinematografii. Oprócz legendarnej roli Barbary Niechcic w "Nocach i dniach", artystkę można było oglądać w filmie "Hrabina Cosel". Spełniała się także po drugiej stronie kamery - była również współautorką scenariusza i współreżyserką "Chopin i pragnienie miłości".
Niestety, w pewnym momencie nieoczekiwanie zniknęła z branży filmowej.
Wszystko dlatego, że wraz z mężem Barańska wyjechała za ocean i postanowiła skupić się na życiu rodzinnym.
"Poczułam, że mam dług do spłacenia wobec bliskich. Wcześniej to oni robili wszystko, bym nie schodziła ze sceny. Dwa lata nie było mnie w domu, bo kręciłam serial. Nagle zrozumiałam, że to nie granie jest najważniejsze, ale rodzina" - mówiła w rozmowie z Pomponikiem.
Chociaż jej małżonek czasem zastanawiał się, czy ta decyzja była całkowicie słuszna, aktorka nie miała do niego żadnych pretensji.
Całkowicie wycofała się z życia publicznego dopiero po wypadku, w którym złamała biodro. Jerzy Antczak przyznał, że jego żona straciła wtedy wolę walki.
"Nie walczcie ze mną i pozwólcie mi odejść (...). Bóg dał mi tak wiele i dlatego wszystko inne, należy przyjmować z pokorą" - cytował wybrankę ceniony reżyser.
Zobacz też:
Syn Jadwigi Barańskiej i Jerzego Antczaka nie poszedł w ich ślady
Jadwiga Barańska nie żyje. Karolina Korwin Piotrowska pożegnała legendarną aktorkę
Jadwiga Barańska i Jerzy Antczak byli nierozłączni. Przeżyli razem 68 lat