Jadwiga Jankowska-Cieślak wspiera męża w chorobie
Choć los jej nie rozpieszczał i zagrała niewiele ról na miarę swego talentu, Jadwiga Jankowska-Cieślak (63 l.) uważała się za kobietę szczęśliwą. Mąż Piotr Cieślak (65 l.), z którym spędziła ponad 40 lat, był jej opoką. Dziś to ona drży o jego zdrowie...
Ostatnio los wystawił małżonków na ciężką próbę. Jak podaje "Na Żywo", reżyser walczy od kilku miesięcy z bardzo ciężką chorobą.
"Jadwiga nie traci nadziei, że mąż wyjdzie z tego pojedynku zwycięsko. Wspiera go ze wszystkich sił. Także dorosłe dzieci pary i wnuki nie pozwalają panu Cieślakowi poddać się czarnym myślom" - mówi informator tygodnika.
Związek Jadwigi i Piotra Cieślaków to ewenement w świecie show-biznesu. Poznali się na studiach w warszawskiej szkole teatralnej. Starszy o 3 lata kolega całkowicie zawładnął sercem eterycznej studentki.
"Miałam powodzenie, ale on był uparty i bardzo przystojny" - wyznała aktorka. Po pierwszym roku studiów zamieszkała z ukochanym w wynajętym pokoiku. Po 3 latach wzięli ślub. Na świecie pojawiły się dzieci: Zosia, Jakub i Antek.
"Zdarzały się konflikty, rozstania i powroty, dąsy, kolejne wybuchy namiętności. Ale zawsze mogłam liczyć na pomoc Piotra. On wszystko potrafi zrobić, jest typowym majster-klepką, do tego świetnym kucharzem. A najważniejsze, bardzo dobrym ojcem" - przyznała gwiazda w jednym z wywiadów.
On jako jeden z niewielu nauczył się rozumieć ją bez słów. "W trudnych sytuacjach nie histeryzuje, nie płacze, raczej zamyka się w sobie. Inni nie zawsze potrafią ją zrozumieć, ale my przez lata nauczyliśmy się ze sobą rozmawiać, także na najtrudniejsze tematy".
Dziś para razem przechodzi przez ciężką chorobę.