Reklama
Reklama

Jak duży jest majątek królowej Elżbiety II? Padła konkretna kwota

​Mogłoby się wydawać, że najważniejszymi, a na pewno najpopularniejszymi postaciami brytyjskiej rodziny królewskiej są księżna Kate i książę William, nie wspominając o Meghan i Harrym. Choć ściągają ostatnio na siebie najwięcej uwagi, to przecież królowa Elżbieta II rozdaje karty. Najsłynniejsza monarchini na świecie wciąż skrywa wiele tajemnic. Czas to zmienić - oto dziesięć ciekawostek z jej długiego i bogatego życia.

Ile pieniędzy ma Elżbieta II?

Monarchia kojarzy się z bogactwem i przepychem, efektownymi zamkami i luksusowym życiem przez 365 dni w roku. Zastanawialiście się kiedyś, ile tak naprawdę pieniędzy ma angielska królowa? Jej majątek szacuje się na zawrotną kwotę 437 milionów funtów! Elżbieta II co roku otrzymuje od brytyjskiego rządu pokaźną sumę pieniędzy, dzięki której finansowana jest działalność poszczególnych członków rodziny królewskiej, ich podróże czy np. renowacja Pałacu Buckingham. 

W 2020 ta kwota wyniosła nieco ponad 86 milionów funtów. Robi wrażenie, prawda? Aż chcielibyśmy zobaczyć listę prywatnych wydatków królowej. Macie pomysł, na co wydaje najwięcej pieniędzy?

Reklama

Królewskie monety na tacy

A skoro o pieniądzach mowa... Niezależnie od wielkości swojego majątku, królowa nie nosi przy sobie gotówki. Być może to jest właśnie dowód na prawdziwe bogactwo - masz tak dużo pieniędzy, że nawet nie musisz ich ze sobą nosić. Elżbieta II robi tylko jeden wyjątek od tej reguły. Pieniądze w jej torebce są w każdą niedzielę, żeby mogła ofiarować datek podczas mszy w kościele. Zastanawiamy się, czy chodzi o monety, czy banknoty...

Gdzie nawet królowa chodzi piechotą...

W 2008 świat obiegło zdjęcie autorstwa Alison Jackson, które przedstawiało Elżbietę II oddającą się lekturze gazety podczas siedzenia... na sedesie. Fotografia była oczywiście częścią serii fotografki, w której z pomocą łudząco podobnych modelek i modeli przedstawiała legendarne postacie publiczne w codziennych sytuacjach. Chcąc tego czy nie, mogliśmy sobie wyobrazić jak może wyglądać Elżbieta II, gdy znajduje się tam, gdzie nawet królowa chodzi piechotą. 

Okazuje się jednak, że nawet i na ten temat wiemy więcej niż można byłoby przypuszczać. Według wielu źródeł, królowa podczas licznych podróży ma zawsze własną deskę klozetową i specjalnie zapieczętowany papier toaletowy.

Królowa na Księżycu

Turystyczne loty kosmiczne to melodia prawdopodobnie niedalekiej przyszłości. Być może niektórzy będą mieli okazję sprawdzić, czy na Księżycu wciąż znajduje się... wiadomość od Elżbiety II. Załoga misji Apollo 11, która wylądowała na nim w 1969, miała ze sobą "wiadomość dobrej woli", spisaną przez kilkudziesięciu światowych liderów na małej płytce. Buzz Aldrin i Neil Armstrong umieścili ją w miejscu, gdzie wbita została amerykańska flaga. Na małej płytce znalazła się również wiadomość od Elżbiety II. Brzmiała ona następująco:

Torebka z przekazem

Kto nie zna tego momentu, w którym ma już dość nudnej rozmowy albo napastliwego gościa, ale nie wie jak z tego wybrnąć bez bycia niemiłym? Okazuje się, że są na to królewskie metody, które z powodzeniem możemy stosować w życiu codziennym. O ile mamy wokół oddanych współpracowników. Elżbieta II opracowała specjalny system, w którym główną rolę odgrywa jej... torebka. 

I tak podczas oficjalnych kolacji, gdy królowa postawi torebkę na stole, dla jej personelu to znak, że pragnie, aby spotkanie zakończyło się w ciągu kilku minut. Z kolei torebka stawiana na podłodze oznacza, że Elżbieta II nie chce już dłużej kontynuować danej rozmowy. Zazdrościmy możliwości!

Ponad prawem

Bycie nietykalnym nabiera nowego znaczenia, gdy pomyślimy o Elżbiecie II. Brytyjska królowa, zgodnie z tamtejszym prawem, nie może zostać oskarżona, ani zeznawać w sądzie. To oczywiście nie sprawia, że monarchini realizuje po cichu swoje kryminalne fantazje. Wręcz przeciwnie - nie nadużywa tej władzy. 

Na oficjalnej stronie internetowej rodziny królewskiej możemy przeczytać gorące zapewnienia, że Elżbieta II dba o to, aby wszystkie jej działania były zgodne z prawem. Ciekawe, czy kiedykolwiek nie kusiło jej, żeby zrobić coś nielegalnego...

Paznokcie Królowej

Gdyby królowa zechciała być influencerką kosmetyczną, nic nie stałoby na przeszkodzi. Wystarczy spojrzeć na jej paznokcie! Zawsze perfekcyjnie pomalowane, ale w odróżnieniu od stylizacji, nigdy na krzykliwy kolor. Źródła donoszą, że ulubionym lakierem do paznokcie monarchini jest klasyczny jasny róż firmy Essie. 

Ile trzeba wydać, żeby mieć paznokcie jak królowa? Niespełna 8 funtów! Jeśli nawet Jej Wysokość nie lubi przepłacać, to co mamy powiedzieć my, maluczcy? To również kolejny dowód na to, że Elżbieta II, choć bajecznie bogata, nie szasta pieniędzmi. A to się chwali!

Pragmatyczna fashionistka

Elżbieta II jest również ikoną mody, ale zdaje się, że dla królowej ważniejsze od modnych krojów są praktyczne aspekty jej stylizacji. Przede wszystkim muszą być wygodne - monarchini sporo się przemieszcza, wsiada i wysiada z aut czy karoc. Nie ma mowy o wpadce, dlatego też w podszewki jej spódnic wszywane są ciężarki z ołowiu. Wszystko po to, aby spódnice się nie unosiły i nie pokazały więcej niż chciałaby pokazać królowa. 

Nie mamy wątpliwości, że Elżbieta II uwielbia krzykliwe i mocne kolory, bo w takich pokazuje się najczęściej, ale jest jeszcze jeden powód, dla którego wybiera żywe barwy - stylizacja musi sprawiać, że będzie widoczna i każdy szybko ją zlokalizuje. Sprytne!

Kto tu nosi spodnie?

A skoro przy modzie jesteśmy, Elżbieta II ewidentnie nie przepada za... spodniami. Jak twierdzi wiele źródeł i modowych specjalistów, królową sfotografowano w spodniach zaledwie raz i to w 1970 podczas podróży do Kanady. Monarchini miała wówczas na sobie garnitur z matowego jedwabiu. Był to ponoć jedyny raz, gdy takie zdjęcie miało szansę powstać. Jedno jest pewne - garderobiane królowej prowadzące specjalny dziennik strojów, aby nigdy się nie powtórzyły, musiały wtedy zapisać na czerwono: nigdy więcej spodni.

Królewskie wykształcenie

Elżbieta II nie uczęszczała do szkoły i z tego powodu też żadnej nie ukończyła, ale nie można mówić w jej przypadku o brakach w edukacji. W pałacu odwiedzali ją nauczyciele z Oxfordu i Eton, a podczas lekcji przyszła monarchini uczyła się historii, prawa i matematyki. Posiadła też umiejętność płynnego mówienia po francusku. Nie oznacza to jednak, że królowej nie dopadały kompleksy na tle niestandardowej edukacji. 

Wręcz przeciwnie - mówiło się, że już jako koronowana głowa często stresowała się, że nie ma pojęcia o czym rozmawiają jej zaproszeni gości i nie ma pojęcia o poruszanych tematach. Cóż, przynajmniej w takich chwilach zawsze mogła postawić torebkę na ziemi!

To wprawdzie jeszcze nie urodziny Elżbiety II, te bowiem czekają nas w kwietniu, a w czerwcu oficjalna celebracja z tej okazji, ale i tak wypada życzyć jej jeszcze wielu lat na tronie. Takiej królowej świat już nie zobaczy. Long live the Queen!

Zobacz także:

"Matka/Android": Następca "Nie patrz w górę" bije rekordy popularności

SMS-y od Ministerstwa Zdrowia. Otrzymały je miliony Polaków

Sejm. Poseł KO Bartłomiej Sienkiewicz szedł chwiejnym krokiem. Budka: to bzdura, nie był pijany

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy