Jak Iwona Pavlović zostawiła męża
Jurorka "Tańca z gwiazdami" (45 l.) opowiada w dzisiejszym "Super Expressie" bez zażenowania o swojej zdradzie, porzuceniu męża i związku z innym mężczyzną.
Iwona Pavlović od września mieszka z nowym partnerem Wojtkiem Oświęcimskim (44 l.), biznesmenem, oraz jego trójką dzieci. W wywiadzie mówi o początku ich znajomości, rozstaniu z mężem i swoim szczęściu.
"Było lato, byłam z mężem u znajomych, już mieliśmy wychodzić, kiedy nadjechał Wojtek, czerwonym kabrioletem (...). Już pierwsza wymiana spojrzeń była znacząca".
Pierwszy krok wykonał Wojtek:
"Był lipiec, leciała powtórka >>Tańca z gwiazdami<<, ja oceniając Anię (Korcz - przyp red.), nie dokończyłam zdania. Wojtek zdobył mój telefon i wysłał mi SMS: >>Co chciałaś powiedzieć Ani Korcz?<<. Odpisałam: >>A kto pyta?<< I od jednego SMS-a zaczęła się nasza rozmowa".
Rzeczywiście, uroczy sposób odbijania facetowi żony.
Iwona twierdzi, że rozstała się z mężem pokojowo:
"Oboje płakaliśmy. Arek powiedział mi kiedyś, że czuje się trochę, jakby mnie wygrał sobie na loterii i zawsze bał się, że mu ktoś mnie zabierze."
"Ale stwierdził, że musi pozwolić mi odejść. Zapytał tylko, czy jest szansa, żebym została. Nie było. Szybko wyprowadziłam się, wynajęłam mieszkanie".
Teraz pani Iwonka rozkwita:
"Zabrzmi to jak slogan, ale na pewno miłość uskrzydla i dodaje mi sił. Mam nowy związek, czuję się rodzinnie, wspaniale dowartościowana".
Mamy nadzieję, że pan Arek - były mąż Iwony, nie kupi dzisiejszego "Super Expressu"...
Pavlović zdradza także pewne niepokojące szczegóły dotyczące jej relacji z Beatą Tyszkiewicz, która zasiada w jury "Tańca...". Panie prowadzą ze sobą czasem krótkie sprzeczki na antenie, wyglądało to jednak zawsze na żartobliwe droczenie. Chyba nie do końca tak jest:
"Czasem myślę, że przekracza pewne granice, ale to jej sprawa. W jakiś sposób denerwujemy siebie nawzajem. Niejednokrotnie nasze droczenie się nie kończy się w momencie, gdy kończymy rozmowę na wizji".