Reklama
Reklama

Jakimowicz był blisko Patryka Kalskiego. Jarek nie wierzy w oficjalną przyczynę śmierci! Zwraca uwagę na miejsce zgonu!

Jarosław Jakimowicz (53 l.) znał osobiście zmarłego 1 stycznia, Patryka Kalskiego. Dziennikarz zabrał głos w sprawie tajemniczej śmierci byłego partnera Doroty Gardias. Mężczyzna nie ma najmniejszych wątpliwości, że śmierć w garażu na skutek zawału budzi wiele słusznych wątpliwości. Zdaniem prezentera TVP, policja nareszcie trafiła na dobry trop w sprawie Iwony Wieczorek. Czy to oznacza, że Patryk Kalski dysponował cennymi informacjami dotyczącymi jej zaginięcia?

Jarosław Jakimowicz i Patryk Kalski: znajomość

Jarosław Jakimowicz postanowił zabrać głos w związku z głośną śmiercią Patryka Kalskiego. W obszernym wpisie dziennikarz wyjawił, co łączyło go z byłym partnerem Doroty Gardias. Okazuje się, że Jarosław Jakimowicz i Patryk Kalski często się ze sobą kłócili. Szybko jednak potrafili się pojednać i zapomnieć o niepotrzebnych zatargach. 

Gwiazdor TVP Info przy okazji nie omieszkał wspomnieć o aferze związanej z Zatoką Sztuki, słynnej sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek oraz śmierci generała Petelickiego. Celebryta przyznał, że w przeszłości Patryk Kalski przeżył fascynację światem przestępczym. Później zerwał z nim jednak wszelkie kontakty. 

Reklama

"Patryk był moim kolegą od ponad nastu lat. Kłóciliśmy się często o byle co i blokowaliśmy swoje numery telefonów. Później znów odblokowanie i tak w koło. Jako młody człowiek pracując przy szołbiznesie, który często miesza się z bandytką, chyba kiedyś trochę się nią zafascynował. Ostatnie lata i jego prospołeczne działanie to ewidentnie dowód na to, że tamten czas jest już daleko za nim i że jest przyzwoitym człowiekiem" - napisał w mediach społecznościowych Jarosław Jakimowicz.

Z informacji udostępnionych przez Prokuraturę Okręgową w Gdańsku wynika, że śmierć Patryka Kalskiego miała charakter nagły. W celu ustalenia dokładnej przyczyny zgonu zlecono wykonanie sekcji zwłok. 

"Wystąpił nagły zgon, więc sytuacja wymaga ustalenia przyczyny śmierci. Dziś zostanie przeprowadzona sekcja zwłok i gdy biegły przygotuje raport, będziemy mieć więcej informacji" - powiedziała Prokurator Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku w wywiadzie dla Pudelka. 

Oficjalnie wiadomo jedynie, że Patryk Kalski zmarł chwilę po wejściu do garażu. Mówi się, że przyczyną śmierci mógł być zawał serca. Mama Patryka Kalskiego przypuszcza, że jej syn mógł zapłacić najwyższą cenę za wiedzę na temat zaginięcia Iwony Wieczorek. 

Jarosław Jakimowicz był bliskim znajomym Patryka Kalskiego

O tym, że Patryk Kalski mógł dysponować niebezpieczną wiedzą świadczy chociażby fakt, że zaraz po Nowym Roku miał udzielić wywiadu na temat Zatoki Sztuki i zaginięcia Iwony Wieczorek. Mężczyzna był już wstępnie umówiony na spotkanie z dziennikarzem Maciejem Naskrętem z "Dziennika Bałtyckiego".

W ostatnich miesiącach życia Patryk Kalski był ofiarą nękania. Władze Gdyni otrzymały także petycję dotyczącą przekroczenia norm hałasu, w związku ze strzelnicą należącą do Kalskiego. Ludzie twierdzili, że za uciążliwe odgłosy odpowiadają nieustanne wystrzały z broni palnej. Trudno oprzeć się wrażeniu, że Patryk Kalski miał wielu wrogów. Również Jarosław Jakimowicz przypuszcza, że ktoś przyczynił się do śmierci byłego partnera Doroty Gardias. Jego zdaniem to może potwierdzać, że policja nareszcie znalazła się o krok od wyjaśnienia okoliczności zaginięcia Iwony Wieczorek.

"Mogło to być niepokojące dla osób, które skrywają tajemnice Zatoki Sztuki. Powróciła sprawa zabójstwa Wieczorek i chyba policja ma wreszcie właściwy trop. Generał Petelicki zszedł do garażu i nie żyje. Patryk podobno też dostał zawału w garażu. Czemu nie w domu, przy rodzinie? PATRYK R.I.P." - podsumował swój wpis na Instagramie Jarosław Jakimowicz. 

Dziennikarz TVP Info do postu dołączył czarno-białe zdjęcie Kalskiego. 

Zobacz też:

Nie żyje były partner Doroty Gardias, Patryk Kalski. Był powiązany z Zatoką Sztuki

Patryk Kalski zamierzał udzielić wywiadu o Iwonie Wieczorek. Przed śmiercią go nękano

Mama Patryka Kalskiego przerywa milczenie. Miał powiązania z Zatoką Sztuki: "Zapłacił najwyższą cenę"

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy