Jakimowicz ma obsesję na punkcie Jolki?
Po "rozstaniu" Jarek zaczął ponoć śledzić Rutowicz. Pomoc nękanej pseudogwiazdce deklaruje... Marcin Najman.
Jak donosiliśmy w poniedziałek 15 września, Jola Rutowicz (24 l.) rozstała się Jarkiem Jakimowiczem (39 l.), ponieważ, jak stwierdziła, zależało mu tylko na kąpieli w blasku jej sławy (ha, ha). Dziś "Super Express" ma dla nas kolejną wstrząsającą wiadomość: Jakimowicz nie daje za wygraną i śledzi swoją byłą!
"Widziałem go, jak krążył pod hotelem, w którym Jolanta zatrzymała się na czas powstawania programu Gwiazdy tańczą na lodzie" - wyjawił gazecie mieszkaniec owego hotelu. Jola potwierdza:
"Faktycznie, ktoś mi mówił, że widział Jarka pod hotelem. Jakimowicz mi groził, nie wiem, czy mogę czuć się bezpieczna".
Dodaje też, że jej eks zachowuje się bardzo nie fair, ponieważ to ona przecież "odświeżyła mu ścieżki medialne".
Czy znacie jakąś polską gwiazdę, która skompromitowała się bardziej niż Jakimowicz?
Tymczasem pojawiają się kolejne plotki dotyczące Joli (przygotujcie się - będzie ich coraz więcej). Według "Faktu", namiętnością do niej zapałał bokser Marcin Najman, jej kolega z "Big Brothera" i rzekomy pierwszy mężczyzna Sashy Strunin.
"Podczas gali [sztuk walki w Dabrowie Górniczej - red.] okazywali sobie spore zainteresowanie. (...) Serce rosło reporterowi Faktu, gdy widział, jak parka słodko sobie grucha w sektorze przeznaczonym dla VIP-ów. Jolanta wsparta na stalowym ramieniu swego opiekuna promieniała szczęściem" - czytamy.
Najman, zapewne w ramach podtrzymania plotek o romansie, deklaruje natychmiastową pomoc Joli w pozbyciu się natrętnego Jakimowicza:
"Na pewno, gdy zajdzie taka potrzeba, stanę w jej obronie" - oświadczył w "Super Expressie".
Ach, ta Jola, marzenie wszystkich mężczyzn...