Jakimowicz przekroczył granicę? Tym razem naśmiewa się z... wieku dziennikarki. Tak mu odpowiedziała!

Choć Jarosław Jakimowicz swoją karierę w show-biznesie zaczynał jako obiecujący aktor młodego pokolenia, dziś kojarzy się przede wszystkim ze skandalicznymi wypowiedziami na temat innych artystów i celebrytów. Były gwiazdor "Młodych Wilków" dał się poznać opinii publicznej jako osoba, która niemal obraża każdego, kto ma inne poglądy niż on.

Niespełnionego aktora może sprowokować niemal wszystko - ostatnio 53-latek zaatakował w sieci Kingę Rusin dlatego, że dziennikarka pochwaliła się w jednym z wywiadów zdrowym trybem życia.  Dla Jakimowicza okazało się to wystarczającym powodem, by wywęszyć teorię spiskową i przy okazji dogryźć prezenterce:

"Chyba to wygodne życie powoduje jej pogardę i poczucie wyższości nad zwykłymi ludźmi, których uczciwi rodzice tyrali w Zakładach Waryńskiego i innych komunistycznych molochach. Tatuś pracował w takiej firmie, że komercyjne produkty, podróże, praca w TVP, pieniądze były zapewnione. Szkoda, że w necie nic nie znajdziesz na ten temat. Dziwne? Sama Kinia nic nie chce o nim opowiedzieć" - pieklił się celebryta.

Na kolejny agresywny post byłego aktora nie trzeba było zbyt długo czekać. Tym razem gwiazdor TVP Info postanowił obrazić byłą prezenterkę Telewizji Polskiej - Mariolę Bojarską-Ferenc. Wszystko dlatego, że ta ośmieliła się skrytykować upolitycznienie stacji.

"Ja w ogóle nie myślę o TVP. Uważam, że to jest strasznym obciachem tam występować. Dlatego nie występuje, mimo że brakuje mi telewizji i z chęcią wyrwałabym ci mikrofon i sama poprowadziła z tobą wywiad" - skomentowała w rozmowie z reporterką serwisu Jastrząb Post.

Jarosław Jakimowicz nie mógł przejść wobec tej zniewagi obojętnie. Wszystko dlatego, że komentarz odnosił się bezpośrednio do jego redakcyjnej koleżanki - Anny Popek.  53-latek natychmiast opublikował post, w którym... naśmiewa się z wieku dziennikarki i gimnastyczki.

"Szczerze mówiąc nie dziwię się rozgoryczeniu. Końcówka życia, tzw. ostatnia prosta i zero spektakularnych sukcesów. Jak widać parcie ogromne" - czytamy w poście udostępnionym przez prezentera TVP Info.

"Ania nie robi z siebie Jane Fondy, a wygląda lepiej niż to, to... Rozpoznawalność w skali 1 do 10 to u tego to, to - na poziomie 1. Ania w pokoleniach 40+ to rozpoznawalność 10 (...) Nie przyszłoby mi do głowy komentować tego to, to..." - kontynuował, próbując obrazić w ten sposób Mariolę Bojarska-Ferenc.

Na te słowa błyskawicznie zareagowała sama zainteresowana. Do aroganckiej wypowiedzi Jakimowicza odniosła się w krótkiej rozmowie z "Super Expressem":

"Pan Jakimowicz zapomniał, że matka jego syna jest w podobnym wieku jak ja. Jaki to przykład ojca dla dzieci...? Lekceważenia kobiet i dojrzałości, uczenia braku szacunku! To znaczy, że 60 lat i do ziemi? Przypominają mi się słowa piosenki «Mniej niż zero»!" - podsumowała gimnastyczka, dziennikarka i producentka filmowa.

Do tematu powróciła jeszcze w poście opublikowanym w social mediach.

"Życzę panu dobrego końca, chociaż mocno w to wątpię. SEKSIZMOWI i AGEIZMOWI mówię kategorycznie "nie"! Obraził pan wszystkie dojrzałe kobiety w tym kraju" - odpowiedziała Mariola Bojarska-Ferenc.

***

Dziennikarz Telewizji Polskiej już nieraz miał spore problemy z powodu swojego niewyparzonego języka. Jakiś czas temu Rada Etyki Mediów orzekła, że prezenter naruszył zasady etyki dziennikarskiej obowiązujące w TVP, a jego hejterskimi komentarzami w sieci od dawna interesuje się Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, a ostatnio nawet... prokuratura.

Czy to jednak zdoła powstrzymać "Młodego Wilka" przed publikowaniem kolejnych obraźliwych postów?

Zobacz też:

Anna Popek i Jarosław Jakimowicz kończą współpracę w TVP Info: "Smutno mi" 

Maciej Stuhr przyznał, że uwielbia gotować. Post skomentowała Aleksandra Popławska i Monika Olejnik

Agnieszka Woźniak-Starak reaguje na zniewagę Jakimowicza. Padły mocne słowa! Pójdzie mu w pięty?