Reklama
Reklama

Jakimowicz szykuje się na wojnę w Polsce? "Gwiazdor" TVP ma w domu cały arsenał!

Jarosław Jakimowicz postanowił pochwalić się w jednym z tabloidów, że od kilku lat przygotowuje się do wojny. Gwiazdor TVP zgromadził w domu prawdziwy arsenał, na który wydał spore pieniądze. "Widzę realne zagrożenie dla Polski, więc jestem przygotowany na wypadek ataku na nasz kraj" - oznajmił.

Jarosław Jakimowicz od kilku lat robi karierę na antenie TVP. Ostatnio głośno było jednak o jego konflikcie z Magdą  Ogórek, z którą przestał prowadzić wspólnie program. 

Prezenter doczekał się też kilku blokad na Instagramie, gdzie głosi dość kontrowersyjne poglądy. 

Niedawno publikował wspólne zdjęcie Donalda Tuska i Władimira Putina, które skomentował: "zdrajcy won".

To już ponoć czwarta blokada w social mediach, a mogłoby ich być zapewne więcej, bo nieco się hamuje z powodu pracy w TVP. 

Reklama

"Teraz jeszcze coś mnie hamuje. Teraz to jestem jeszcze łagodny, bo pracuję w Telewizji Polskiej, ale to się zacznie dopiero, jak nie będę tam pracował" - wyznał w Plejadzie Jarek. 

Tym razem Jakimowicz postanowił zabrać głos w sprawie wojny w Ukrainie. Gwiazdor TVP zaprosił do siebie "Super Express", by pochwalić się zgromadzonym arsenałem.

"Prezenter TVP z dumą zaprezentował zgromadzoną w swoim domu broń oraz osprzęt wojskowy, m.in. kamizelkę wojskową, dodatkowe magazynki, pas z nabojami czy dodatkowe magazynki" - wylicza tabloid. 

Jakimowicz pokazał swój arsenał

Jarek nie szykuje się jednak na wojnę w Ukrainie. Ma bowiem przeczucie, że konflikt rozszerzy się także na Polskę...

"To wszystko dla mnie. Nie zamierzam wciągnąć się do legionów cudzoziemskich, które chciałby zorganizować Zełenski, które będą walczyć na Ukrainie, ale widzę realne zagrożenie dla Polski, więc jestem przygotowany na wypadek ataku na nasz kraj. Mam pozwolenia na broń od 2000 roku, czyli już 22 lata, jestem przeszkolony i szkolę się cały czas. Naturalnym odruchem prawego człowieka - Polaka patrioty jest gotowość do walki" - oznajmił, po czym zaczął wyliczać, co już zdążył zakupić na wypadek wojny.

Jakimowicz: Polska już jest w tej wojnie

"Zamówiłem również dodatkowe kamizelki kuloodporne dla swojej rodziny, cały czas dobieram jeszcze sprzęt. Jestem przygotowany na wojnę trochę inaczej niż większość społeczeństwa. To nie chodzenie z kartonem z napisem i niecenzuralnymi hasłami czy nakładki na zdjęciach w social mediach. Ja się zabezpieczam w konkretny sposób. Trzeba być przygotowanym na wszystko. Głupi tylko będzie myślał inaczej. (...) Kamizelka kuloodporna z dobrymi wkładami kosztuje około 5000 złotych, chociaż teraz już nie ma ich w żadnym sklepie. Wczoraj odwiedziłem trzy zaprzyjaźnione sklepy i już nie ma" - żali się Jakimowicz.

Zapewnił, że gromadzi to do obrony własnej rodziny, ale za kraj też pójdzie walczyć...

"To na obronę własną, ale jeśli wojna dotrze do Polski, to poszedłbym walczyć. Nie oszukujmy się, wojna realnie nam zagraża, to nie jest zabawa. Jeżeli teraz Andrzej Duda mówi, że w Łasku będą stacjonowały MIG-i, które będą latały na Ukrainę, to zastanówmy się, czy Polska już nie jest w tej wojnie" - alarmuje Jakimowicz.

Tutaj Jarek przekazała nieprawdziwe informacje, bo prezydent Andrzej Duda zapewnił, że żadne polskie wojska nie będą wysyłane do Ukrainy. O czym donosiły już Wydarzenia Interii: Ukraińskie MIG-i polecą z polskich lotnisk? KPRM zabrał głos.

Zobacz też:

"Od dawna źle się działo". Kulisy rozstania Opozdy i Królikowskiego

Królikowski przyłapany pod domem Opozdy. I to z kim!

Białoruskie wojsko w Ukrainie? Łukaszenko zabrał głos

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Jarosław Jakimowicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy