Jakimowicz w końcu poniesie karę? Aktywiści są gotowi postawić go przed sądem: "Koniec zabawy"
Agresywne wypowiedzi, homofobiczne wyzwiska, a także poczucie bezkarności. Czarne chmury nad Jarosławem Jakimowiczem zagęszczają się coraz bardziej. Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych chce założyć Jakimowiczowi sprawę karną. Czy to się uda? Działacze mówią, że nie odpuszczą!
Jarosław Jakimowicz znany wszystkim jako prezenter TVP nieodpuszczający przeciwnikom obecnej partii. Kilka dni temu publicznie atakował Pawła Deląga, nazywając go oszustem i gejem. Następnie straszył, że udostępni dane rodziny Macieja Dowbora. O karykaturalnych słowach wobec polityków opozycji nawet nie warto przytaczać. Wygląda na to, że czara goryczy się przelała, a Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych chce założyć Jakimowiczowi sprawę karną. Co z tego wyniknie?
W obliczu ostatnich wybryków prezentera TVP, a także pamiętnej afery z opisywaną w jego książce próby kupienia 12-letniej dziewczynki w Tajlandii. Aktywiści zebrali też ponad 30 osób, które regularnie zostały obrażane przez Jakimowicza w mediach społecznościowych. Jarosław wyzywał osoby te od "c*eli", "ci*t" i "faj".
Aktywiści z OMZRiK mówią jasno, że zabawa Jakimowicza w bezkarne szydzenie z ludzi musi się skończyć.
"Koniec zabawy - postawmy Jakimowicza przed sądem karnym. Musimy Państwu zdradzić pewną tajemnicę. Od ponad roku w Prokuraturze Rejonowej w Krakowie toczyło się zainicjowane przez nas śledztwo przeciwko Jarosławowi Jakimowiczowi w związku z masowym atakowaniem przez niego niewinnych ludzi w internecie. Jakimowicz w obrzydliwy sposób atakował kobiety wypisując do nich wstrętne obsceniczne wiadomości. Atakował też nieznanych mu mężczyzn znieważając ich zazwyczaj homofobicznymi wulgaryzmami"
Sprawa trafiła do prokuratury, lecz dziwnym trafem sprawa została umorzona. Po ostatnich atakach Jakimowicza na Deląga i Dowbora, aktywiści znów ruszają do akcji i muszą sami złożyć oskarżenie w postępowaniu karnym.
"Niestety, kilka dni temu nagle dostaliśmy informację, że prokurator "musi śledztwo umorzyć", mimo że praktycznie był gotowy do złożenia aktu oskarżenia przeciwko Jakimowiczowi. W Państwie rządzonym przez PiS często zmusza się prokuratorów do porzucenia spraw przeciwko ludziom związanym z reżimem Kaczyńskiego".
Aktywiści postanowili sami rozwiązać problem z Jakimowiczem. Popierają ich rzesze internautów w komentarzach: "Najwyższy czas, jak zapłaci, to się zastanowi, co do kogo i o kim mówi".
"W tej sytuacji musimy zabrać z prokuratury akta sprawy i szybko sami złożyć akt oskarżenia w postępowaniu karnym do sądu. Mamy taką możliwość, ale musimy działać szybko i zdecydowanie. Wszystko co zostało zgromadzone w śledztwo, całe akta sprawy będziemy mogli wykorzystać w procesie karnym. To będzie duży proces, w którym Jarosława Jakimowicza oskarżać będzie kilka pokrzywdzonych osób".
Czy Jarosław Jakimowicz w końcu poniesie karę?
Zobacz także:
Paweł Deląg odpowiada Jakimowiczowi: "Jestem Gejem, Lesbijką, Żydem..."
Szykują akt oskarżenia wobec Jarosława Jakimowicza. W końcu wyleci z TVP?
