Jakub Kwieciński pięć lat sądził się z TVP. Zapadł wyrok! "Wysłuchaliśmy ze łzami w oczach"
Jakub Kwieciński przez pięć lat walczył w sądzie. Chciał, by przyznano, że Telewizja Polska zwolniła go z pracy z powodu orientacji seksualnej, mimo że był zapewniany o tym, że przedłużenie współpracy to tylko formalność. Wyrok w tej sprawie nie pozostawia wątpliwości. Jakub pęka z dumy!
Jakub Kwieciński znany jest szerokiej publiczności jako połowa duetu "Jakub i Dawid", gdzie razem z partnerem, Dawidem Myckiem opowiadają o tym, jak żyje się homoseksualnej parze w Polsce. Na ich profilu można znaleźć krótkie podsumowanie działalności "Małżeństwo dwóch chłopaków. Znani z teledysków, własnych piosenek i walki o prawa LGBT".
Jak więc można się spodziewać, Jakub nie wstydzi się swojej relacji. Z dumą mówi o tym, kim jest. Przez to w 2018 miał stracić pracę w TVP. Informacja szybko trafiła do mediów, jednak potrzebne było prawne potwierdzenie. Warto zwrócić uwagę, że to właśnie Jakub i Dawid, byli znaną parą, która wzięła ślub w Portugalii i walczyła o legalizację związku w Polsce.
Walki na innym polu i szybko płynący czas sprawiły, że przez moment wydawało się, że Jakub Kwieciński odpuścił walkę z byłym pracodawcą. Nic bardziej mylnego. Mężczyzna w tym czasie walczył w sądzie! Wynikiem podzielił się w mediach społecznościowych.
"Po pięciu latach walki, dziś Sąd Rejonowy w Warszawie orzekł: Telewizja Polska dopuściła się dyskryminacji na tle orientacji seksualnej, kończąc współpracę z Jakubem Kwiecińskim. Zgromadzony materiał dowodowy nie pozostawił wątpliwości - to homofobia doprowadziła do wyrzucenia Kuby z TVP. Jak podkreślił sąd w uzasadnieniu "Żadne przesłanki nie mogą być ważniejsze od równego traktowania" - Jakub pęka z dumy w komunikacie udostępnionym na Instagramie.
"Wyroku sądu wysłuchaliśmy ze łzami w oczach. Przywrócił on nam godność i wiarę w sprawiedliwość w Polsce. Dziękujemy @kph_official za pomoc prawną. Szczególne podziękowania składamy adwokatowi Pawłowi Knutowi, który przez te 5 lat walczył z nami jak lew o ten wyrok" - nie zapomniał o podziękowaniach pod zdjęciem, na którym dumny partner przytula go na sądowym korytarzu.
W komentarzach pojawiło się wiele słów dumny i wsparcia dla mężczyzn, którzy z takim zapałem walczą o równość w Polsce.
Niestety, pojawiło się też wiele komentarzy, które wskazały na to, że choć sytuacja jest sukcesem, to jest tylko jednym z wielu kroków, które jeszcze trzeba postawić.
"Jakie to absurdalne, że do takiej sytuacji musiało dojść w Polsce XXI wieku. Kolejny absurd, to oczekiwanie 5 lat na pierwszy wyrok" - napisał jeden z obserwujących.
A wy, co sądzicie o tej sytuacji?
Czytaj też:
Jest pierwszą transpłciową posłanką w Niemczech. Odpowiedziała Kaczyńskiemu
Andrzej Piaseczny nie ukrywa ukochanego. Zdradził, czy zamierzają się pobrać!