Jan Englert i Beata Ścibakówna przechodzą kolejny kryzys?! To koniec?
Małżeństwo Beaty Ścibakówny (49 l.) i Jana Englerta (74 l.) długo wydawało się wzorem dla innych aktorskich par. Ale ostatnio coś zaczęło się psuć...
Nie przejmowała się opiniami, że wychodząc za mąż za starszego o 25 lat, bardziej doświadczonego mężczyznę, do tego wielkiego artystę, wiele ryzykuje. Beata Ścibakówna zauroczyła się Janem Englertem od pierwszego wejrzenia, a on to odwzajemnił.
Pobrali się z miłości i aktorka nie kryła nadziei, że ogień w nich nigdy nie zgaśnie, a życie minie bez kryzysów.
"Może byłam głupia, ale bardzo zakochana" - opowiadała aktorka o początkach tego związku.
W środowisku wieszczono im raczej krótki małżeński staż, ale oni konsekwentnie budowali wspólne życie. Pan Jan niechętnie o nich mówił, za to pani Beata opowiadała, że się wspierają i świetnie rozumieją. Ta małżeńska idylla trwała ponad 20 lat...
Już od jakiegoś czasu słychać jednak głosy, że małżeństwo Englertów przechodzi trudne dni. Grają razem w Teatrze Narodowym w sztuce "Garderobiany", ale poza sceną więcej czasu spędzają osobno. Pan Jan szuka samotności, coraz mniej radości znajdując w rodzinnym gronie.
I nawet ich wakacyjny wyjazd nad polskie morze, zorganizowany z inicjatywy pani Beaty, nie ożywił niełatwych ostatnio małżeńskich relacji. W niedawno udzielonym wywiadzie pani Beata nie mówi wprost o kryzysie, przyznaje jednak, że są rzeczy, z którymi ciężko jej się w tym związku pogodzić.
Choćby to, że mąż znalazł nowe hobby: mógłby całe dnie spędzać przed telewizorem.
"Bez przerwy ogląda transmisje sportowe i siłą rzeczy wciąga mnie w ten świat. Telewizor nadaje, a ja mam wrażenie, że mieszkam na boisku, na korcie, na torze żużlowym" - żali się na męża aktorka.
Przeżyli jednak razem tyle lat, wspierali w trudnych momentach, jak odejście rodziców pani Beaty. Doczekali wspaniałej córki Helenki (17 l.). Nie można tego wszystkiego zapomnieć i przekreślić.
"Jestem zodiakalnym Bykiem, twardym, który prędzej padnie niż odpuści" - mówi gwiazda. Więc o swój związek też będzie walczyła do końca!