Jan Królikowski, brat Antka Królikowskiego ATAKUJE... Joannę Opozdę! Szokujące, co jej zarzucił
Antek Królikowski i Joanna Opozda nadal nie doszli do porozumienia. Okazuje się, że aktor ma po swojej stronie cały ród Królikowskich, który nie szczędzi gorzkich słów pod adresem mamy Vincenta. W miniony weekend doszło do tego zamieszanie z chrzcinami syna Antka. Teraz na jaw wychodzą kolejne, wstrząsające fakty...
W zeszłym roku Antek Królikowski i Joanna Opozda wzięli nagły ślub, co było sporym zaskoczeniem, bo kilka miesięcy wcześniej ogłaszali swoje rozstanie.
Szybko okazało się, że powodem jest ciąża aktorki. Mały Vincent przyszedł na świat w lutym 2022 roku. Przed jego narodzinami jego tata zdążył już jednak zdradzić jego mamę z sąsiadką.
Dziś Opozda i Królikowski czekają na pierwszą rozprawę rozwodową, a w międzyczasie drą ze sobą koty. W sprawę mocno zaangażowała się także rodzina Antka.
W miniony weekend doszło do kolejnego ostrego starcia. Tym razem poszło o chrzciny Vincenta.
Paparazzi przyłapali bowiem Małgorzatę Ostrowską-Królikowską z Antkiem pod jednym z kościołów. Okazało się, że ci przyjechali tam na chrzciny Vncenta, które ostatecznie Joanna odwołała...
Jak tłumaczyła aktorka, zrobiła to z obawy o życie synka, bowiem - jak stwierdziła - Antek miał rzekomo zaprosić na uroczystość jej ojca, który zasłynął m.in. ze strzelania do matki Joanny, gdy ta chciała wejść po swoje rzeczy do ich domu.
Zapewniła też, że poinformowała Antka i teściową, że z chrzcin nici, więc nie wie, dlaczego ci przyjechali z paparazzi pod kościół, udając zdziwionych odwołaniem uroczystości.
O tym, że Małgorzata Ostrowska-Królikowska nie pała sympatią do Joanny, media rozpisują się od miesięcy. Aktorka za każdym razem jak lwica broniła swojego syna przed atakiem opinii publicznej.
Tym razem też wściekła odpisywała internautom, tłumacząc że Antek nie płaci alimentów na Vincenta, bo jeszcze ich nie zasądzono. Najwyraźniej bez sądowego nakazu ojciec nie wpadł na to, że wypadałoby łożyć na swojego potomka. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Niespodziewanie za atakowanie Opozdy zabrał się też brat Antka, Jan Królikowski. To właśnie rozmowę z nim upubliczniła bowiem Joanna.
"Ciekawe, po co pytasz Antka, skoro nie widział syna 1,5 miesiąca. Nie płaci alimentów na Vincenta, które zasądził sąd. Antek nie interesuje się dzieckiem, tak jak ty. Dopiero jak chciałam zrobić synkowi chrzest, wszyscy się zainteresowaliście, bo zależy wam tylko na tym, żeby dobrze wypaść PR-owo i móc zrobić sobie zdjęcie. Nawet nie miałeś ochoty poznać naszego syna, nie widziałeś go na oczy od jego narodzin i nagle pomysł, żebyś został chrzestnym" - żaliła się Opozda.
"Nawet nie zdążyłem tam dojechać, ale wiedziałem, że na to przynajmniej odpiszesz. O wasze dziecko pytam jego ojca, a ty mnie nie interesujesz" - odpisał jej Jan.
Przyczyniło się to do tego, że fani Opozdy zaczęli masowo atakować profil brata Królikowskiego. W jego obronie stanęła Joanna Jarmołowicz, była Antka i obecna Jana.
"Boże, ludzie, trochę pokory! Nie pozwolę, żeby jakaś przypadkowa osoba z internetów mówiła tak do mojego wspaniałego chłopaka! Pozdrawiam i życzę ci najlepszego" - zżymała się Jarmołowicz.
Głos ostatecznie zabrał też sam Jan Królikowski, który zarzucił Joannie, że ta tworzy "fejkowe konta" po to, by atakować ich rodzinę.
"Opozdo Joanno, ilość twoich fejkowych kont do siania nienawiści jest imponująca. Joanno Opozdo, ile ty profili tworzysz, to jest niepojęte" - odpisywał w komentarzach na Instagramie.
Zobacz też
Margaret pozuje bez stanika pod studiem DDTVN. Co ona ma na nogach?!
Jennifer Lopez i Ben Affleck wzięli ślub w Las Vegas. "Zrobili to jak para dzieciaków"