Jan Nowicki już dawno zaplanował swój pogrzeb. Gdzie zostanie pochowany?
Jan Nowicki od kilku lat ze szczegółami planował swój pogrzeb. Twierdził, że to go uspokaja. Na cmentarzu w swoim rodzinnym Kowalu wybudował grób dla całej rodziny. Jak twierdził, żyć można wszędzie, ale umierać najlepiej w domu.
Jan Nowicki, niezapomniany „Wielki Szu”, wieloletni aktor Teatru Starego w Krakowie, jeden z najsłynniejszych amantów polskiego kina, zmarł 7 grudnia 2022 roku w wieku 83 lat.
Przez ostatnie lata życia izolował się od świata. Po rozwodzie z Małgorzatą Potocką latem 2015 roku, po zaledwie 6 latach małżeństwa, zaszył się w Krzewęcie w rodzinnej gminie Kowal na Kujawach, nie utrzymując kontaktów prawie z nikim.
Z czasem wyszło na jaw, że jedyną osobą, z którą przez ten czas dopuszczał do siebie była jego menedżerka i reżyserka teatralna, Anna Kondratowicz. Zdążył się nawet ożenić w tajemnicy. Potem ujawnił w wywiadzie dla „Pani”, dlaczego to zrobił:
"Towarzyszy mi uczucie ulgi, że obok siedzi Ona, ktoś, kogo mam nadzieję trzymać za rękę, gdy poczuję ten prawdziwy i ostatni chłód".
Aktor zmarł w swojej posiadłości w Krzewęcie, nieopodal Kowala, w którym się urodził. I właśnie w Kowalu zostanie pochowany. Jeszcze za życia zaplanował wszystko ze szczegółami. Jak tłumaczył 2 lata temu w rozmowie z „Super Expressem”, swoje motto dotyczące pogrzebu wyraził napisem umieszczonym na grobowcu rodzinnym, który zamówił na cmentarzu w Kowalu:
"Żyć możesz wszędzie, umieraj, gdzie dom".
Nowicki za życia nie uchodził za zbyt rodzinnego człowieka, jednak liczy na to, że z czasdem dołączą do niego bliscy:
"Wybudowałem grób dla całej rodziny z napisem "Rodzina Nowickich". Człowiek powinien wiedzieć, gdzie będzie miejsce jego wiecznego spoczynku. I ja wiem. To wiele porządkuje w głowie. Uspokaja. Powoli trzeba się zbierać z tego świata, mając jednak na uwadze to, co powinien w tej sytuacji zrobić każdy mężczyzna – posprzątać po sobie. Trzeba coś zrobić z książkami, pomyśleć, komu, który obraz dać, żeby trafił we właściwe ręce. Przecież nie wezmę tego do grobu..."
Zobacz też:
Jan Nowicki. Aktorzy, celebryci i politycy wspominają aktora: "Janku, to był zaszczyt!"
Mlynkova żegna Jana Nowickiego. Zamieściła poruszający wpis. Oto co wyjawiła o byłym teściu
Jan Nowicki nie żyje. "Był niezwykle inteligentnym i dowcipnym człowiekiem"