Jan Nowicki zaplanował już swój pogrzeb. "Ja już skończyłem"
Jan Nowicki (76 l.) zmartwił swoich bliskich. Ich zdaniem dzieje się z nim coś niedobrego. Ma cierpieć na depresję i obsesyjnie myśleć o śmierci!
Jan Nowicki chyba nie jest ostatnio w najlepszej formie. Wydawało się, że po rozwodzie z Małgorzatą Potocką mężczyzna odżyje. Tabloidy donosiły, że już znalazł nową miłość i w jego życiu układa się coraz lepiej. Został nawet przyłapany na romantycznej schadzce z tajemniczą kobietą.
Teraz okazuje się, że u aktora nie jest tak kolorowo, jak mogłoby się wydawać. Znajomi i bliscy zaczynają się o niego martwić. Ich zdaniem ma stany depresyjne i coraz częściej myśli o śmierci. Ma mieć dość wszystkiego.
Jak donosi "Super Express", mężczyzna zaszył się w miejscowości Krzewęt pod Kowalem na Kujawach. Chce być sam.
"Zaplanowałem już swój pogrzeb. W moim Kowalu powstanie grób rodziny Nowickich wymyślony przez pana Janka. Z drzewami posadzonymi przeze mnie. I na ławce wypiję tam niejedną półlitrówkę" - mówił w tabloidzie.
Czy Nowickiego jeszcze można będzie zobaczyć na deskach teatru lub na ekranie? Ma przecież rzeszę fanów, którzy uwielbiają jego talent. Mamy dla nich smutną wiadomość. Aktor nie chce słyszeć o powrocie do pracy.
"Ja już się skończyłem. Z pytaniami odnośnie do grania proszę dzwonić do innych. Mnie to już nie interesuje. Proszę już do mnie nie dzwonić" - zakończył temat.
***
Zobacz więcej materiałów z życia celebrytów