Janachowska długo bagatelizowała objawy. To mogło skończyć się tragicznie [POMPONIK EXCLUSIVE]
Izabela Janachowska jakiś czas temu zszokowała swoich fanów, zamieszczając zdjęcia ze szpitalnego łóżka. Prowadząca "Ślubnego pogotowia" w podcaście Damiana Glinki "Strip Talk" odpowiedziała szczerze o rewolucji w swoim życiu i o tym, jak jej zdrowie wywróciło się do góry nogami.
Izabela Janachowska prosto z konferencji ramówkowej Polsatu trafiła do szpitala. Sprawa była niezwykle poważna, bo nawet zagrożone stało się nawet życie tancerki i prezenterki. Po kilku dniach hospitalizacji oraz powrocie do domu zorganizowała liva'a i uspokoiła fanów, że sprawa została opanowana. Wszystko zaczęło się od bólu głowy, który był bardzo dotkliwy, ale Janachowska ignorowała go przez... kilka miesięcy!
Izabela Janachowska w rozmowie z Pomponikiem przyznała, że w jej rodzinie pojawiały się już problemy neurologiczne i ona sama jest obciążona. Powinna była, jak sama mówi systematycznie kontrolować swoje zdrowie. A ona bagatelizowała pierwsze oznaki choroby.
"Ból głowy to jest coś, nad czym przechodzimy obojętnie do porządku dziennego, bo zawsze sobie ból głowy wytłumaczymy. A to za mało wypiłam, a to ciśnienie złe, a to idzie na deszcz, a to może nie wyspałam się, a to właśnie może migrena. Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, żeby po pierwsze to nasze zdrowie trochę zaniedbywać, odkładać na drugi plan, bo zawsze są ważniejsze rzeczy. Okazuje się na końcu drogi, że nie. No i jesteśmy przyzwyczajeni do tego, żeby tłumaczyć nasze złe samopoczucie czymś błahym, bo też nam tak jest wygodnie" - mówi dla Pomponika autorka programu "Ślubne pogotowie".
Tym samym Janachowska przestrzega przed bagatelizowaniem bólu. Dla niej mogło się to skończyć tragicznie. Kiedy oprócz bólu zaczęły pojawiać się problemy neurologiczne, jak kłopoty z nazywaniem rzeczy, zaburzenia poznawcze, zgłosiła się na badania.
Zobacz też: Janachowska w trudnej sytuacji. Te sceny łapią za serce
Dzień przed konferencją ramówką dostała pierwsze wyniki i telefon, że powinna natychmiast znaleźć się w szpitalu. Mimo to ona nadal nie wierzyła, że sprawa może być poważna.
"Do tej pory nigdy jakichś poważniejszych problemów ze zdrowiem nie miałam i człowiek czuje się taki niezniszczalny" - mówi w rozmowie z Pomponikiem.
Gwiazda nie potrafiła uwierzyć w słowa lekarki, która kategorycznie kazała jej zostać w szpitalu i stwierdziła wprost, że nie zastosowanie się do jej zalecenia zagraża życiu Janachowskiej.
"To było dla mnie bardzo trudne, bo nigdy nie przypuszczałam, że w tym wieku znajdę się w takiej sytuacji. Mając małe dziecko, męża, firmy, karierę, gdzie wszystko idzie w pełnym tempie i nagle takie zatrzymanie" - opowiada Janachowska dla Pomponika.
Pobyt w szpitalu pozwolił jej na przemyślenia. Nie dość, że była to nieplanowana przerwa w pracy, to jeszcze sytuacja zdrowotna kazała jej postawić sobie inne priorytety. Mogła też obserwować innych pacjentów, którzy znaleźli się w szpitalu neurologicznym. Nie wszyscy mieli tyle szczęścia co Janachowska.
"Zawsze mówiłam, że zdrowe jest najważniejsze. Ale w sumie patrząc na mój tryb życia, do końca tak nie było, jak mówiłam. Na pewno już teraz to wiem. Przeżyłam i poczułam na własnej skórze" - podkreśla Janachowska.
"Ślubne pogotowie Izabeli Janachowskiej" wraca na antenę Polsatu od 3 września. Ekspertka ślubna będzie pomagać młodym parom w przygotowaniach do ich ślubu i wesela. Nie zabraknie łez szczęścia i smutku. W nowej formule programu poznamy życiowe historie par, które zdecydowały się na to, by stanąć na ślubnym kobiercu. Dowiemy się, co połączyło zakochanych, z jakimi problemami musieli się mierzyć oraz jak pragną świętować ten wyjątkowy moment.
Iza zajmie się nie tylko przygotowaniami uroczystości wspólnie z ekspertami. Zaprosi również gwiazdy, które sprawią, że uczestnicy programu będą wspominać ten dzień z przyspieszonym biciem serca. Dla każdej z par zorganizują wyjątkową niespodziankę, która będzie spełnieniem ich marzeń.
Nowy sezon programu "Ślubne pogotowie Izabeli Janachowskiej" zobaczycie w niedziele od 3 września o 17:40 w Polsacie.
Zobacz też:
Izabela Janachowska pozuje z synkiem. Fani: "Ale podobny do taty!"
Janachowska zobaczyła wygibasy Lewandowskich na ślubie i... niespodziewane słowa milionerki
Izabela Janachowska pomoże kolejnym przyszłym parom młodym. Casting do "Ślubnego pogotowia" trwa