Janda o "Wojewódzkim w teatrze"
Krystyna Janda zapytana, co sądzi o gościnnym udziale Kuby Wojewódzkiego w sztuce "Zagraj to jeszcze raz, Sam", stwierdziła z uśmiechem: - To bardzo dobry pomysł. (...) Psy, koty i dzieci też grają...
Premiera spektaklu odbędzie się 6 marca w "Teatrze 6. Piętro". Teatr, będący wspólnym dziełem aktora Michała Żebrowskiego i reżysera Eugeniusza Korina, rozpoczął swoją działalność na początku stycznia 2010 roku. Kuba w spektaklu wcieli się w postać Woody'ego Allena.
Mimo że informacja wstrząsnęła całym medialnym światkiem, aktorka Krystyna Janda jest spokojna. Uważa wręcz, że to bardzo dobry pomysł:
- Woody Allen zostanie po prostu zamieniony na Kubę Wojewódzkiego i tylko tyle. To będzie w cudzysłowie. On wcale tam nie musi umieć grać.
Zdaniem Jandy nie jest to obraza dla teatru, mimo że wielu aktorów wyraziło już swoje oburzenie.
- Na szczęście nie gra w "Wassie Żeleznowej" (spektakl wystawiany w otwartym niedawno Och-Teatrze; jedną z ról gra Krystyna Janda - red.), bo myślę, że miałby problemy, ale Woody'ego Allena może zagrać spokojnie, w specjalnej inscenizacji. Psy, koty i dzieci też grają...
Aktorka uważa, że nie jest to rola wymagająca od aktora specjalnych umiejętności. Twórcy teatru potrzebowali po prostu osoby medialnej, która przyciągnie publiczność...
- Pan Wojewódzki ma taką osobowość, że jak umie wejść na scenę, to już na tej scenie się znajdzie. Jest im potrzebny jako cytat z samego siebie. Ja rozumiem, że nie zagrałby bardzo skomplikowanej, psychologicznej postaci, wywodu psychologicznego, bo to jest inne zadanie. Emocji nikt od pana Wojewódzkiego nie będzie wymagał. Woody Allen jest bardzo specjalną osobą i pierwszy raz grał w teatrze również będąc amatorem. Myślę, że pan Wojewódzki przy mądrym reżyserze da sobie radę.
Zobacz również: Wojewódzki zagra w... teatrze