Jane Fonda: Wykryto u mnie nowotwór wargi
Jane Fonda (80 l.) opowiedziała o swojej chorobie!
Aktorka w poniedziałek, 15 stycznia, pojawiła się na premierze kolejnego sezonu serialu "Grace i Frankie", w którym gra jedną z tytułowych ról.
Uwagę wszystkich zwrócił spory plaster, który miała przyklejony na dolnej wardze.
Nic dziwnego, że momentalnie pojawiły się pytania, co się stało.
Jane Fonda wyjaśniła dziennikarzom, że na jej wardze jakiś czas temu pojawiła się narośl. Kiedy okazało się, że to rak, lekarze natychmiast jej ją usunęli.
"Miałam nadzieję, że rana zdąży mi się wygoić do czasu tej premiery, ale niestety musiałam przyjść z plastrem" - dodała.
Również na Instagramie napomknęła o swojej chorobie. Opublikowała zdjęcie z premiery, na którym pozuje z Lily Tomlin, a swoje usta zakrywa dłonią.
"Chyba znalazłam sprytny sposób na zakrycie opatrunku, który został mi po wycięciu narośli rakowej" - podpisała fotkę.
Z kolei w wywiadzie radiowym zażartowała, że świat się przecież na tym nie kończy. Zapewniła również, że czuje się dobrze i nic jej już nie grozi.
Przypomnijmy, że to nie pierwsze zetknięcie aktorki z chorobą nowotworową. Kilka lat temu wykryto u niej nowotwór piersi. Na szczęście nie było przerzutów i gwiazda szybko wróciła do zdrowia.