Janina z "Sanatorium" w szoku. Tego nie spodziewała się po ukochanym
Po finale "Sanatorium miłości" okazało się, że związek Janiny i Tadeusza nie przetrwał próby czasu. Kuracjusze rozstali się, ale w bardzo przyjaznej atmosferze. Oboje mieli okazję udzielić wywiadów tabloidom i dopiero się zaczęło. Oto co seniorka ma do powiedzenia.
"Sanatorium miłości" dobiegło końca. Kuracjusze wybrali Króla i Królową Turnusu, którymi zostali Maria z Czarnowa i Stanisław z Irlandii. Widzowie najbardziej rozczarowani są faktem, że nie przetrwała jedna z najpewniejszych par tej edycji randkowego show - Janina z Warszawy i Tadeusz z Krzyżanowic.
Zaraz po zakończeniu emisji "Sanatorium miłości" Janina ujawniła, że rozstała się z Tadeuszem, bo nie była pewna, czy jest dla niego najważniejsza.
"Nie jesteśmy razem. Tadeusz świetnie zaczął, ale... ja potrzebuję innego mężczyzny. On jest dziś moim znajomym i mocno trzymam kciuki za to, żeby miał z kim wyprowadzać swoje pieski. (...) Po prostu nie zbudowaliśmy więzi i nie mam o to pretensji. Wciąż mamy ze sobą kontakt" - powiedziała Janina dla Shownews.
Ten kontakt może się jednak szybko skończyć. A to dlatego, że Tadeusz udzielił obszernego wywiadu dla Plejady, w którym - mimo iż zapewnił, że darzy Janinę szacunkiem - to nie gryzł się w język i oskarżył ją o... interesowność.
"Nabrałem wątpliwości, gdy zaczęła pytać o wysokość mojej emerytury, mój dom i jego wartość. Podczas krótkich wywiadów powiedziałem wprost, że mam wahania względem niej, bo nie wiem, czy jest zainteresowana moją osobą, czy może moją emeryturą" - mówi dla Plejady kuracjusz.
Ponadto zauważył, że Janina nie znosiła Andrzeja, a to dlatego, że senior przyznał się do trudnej sytuacji finansowej. Co gorsza, opowiedział też o zakrapianych imprezach organizowanych przez Małgorzatę z Sobótki. Krótko mówiąc, nie przedstawił swojej byłej wybranki w dobrym świetle.
Janina z Warszawy była w szoku, kiedy przeczytała wywiad z Tadeuszem. Nie spodziewała się, że właśnie z jego ust padną takie słowa. Natychmiast zareagowała i wrzuciła do sieci post.
"Dzisiejszy ranek był dla mnie szokiem. Wywiad Tadeusza wbił mnie w fotel. Nie spodziewałam się takich słów i zarzutów pod moim adresem - to boli. Najbardziej przerażające jest to, że straciłam wiarę w prawdziwość słów szeptanych do ucha kobiet, które cierpią na deficyt miłości. Apeluje, szanujmy się i nie rańmy słowem!" - napisała.
Jeszcze tego samego dnia sama udzieliła wywiadu.
"Jesteśmy w stałym kontakcie. Po finale programu zadzwoniłam do niego i powiedziałam mu, że jestem bombardowana pytaniami o naszą relację i proponuję mu, że będę nazywać ją tylko przyjaźnią - z naciskiem na "tylko". Bo tak czułam. Odpowiedział mi, że musimy to przedyskutować, jak przyjedzie do Warszawy i tak mnie z tym zostawił. Dzień później powiedział mi, że przyjaźń to dobre słowo, a potem ukazał się ten żenujący wywiad, w którym nazywa mnie materialistką... Czy tak zachowuje się mężczyzna z klasą?" - mówiła dla ShowNews kuracjuszka.
Wygląda na to, ze wywiad Tadeusza przekreślił raz na zawsze związek z Janiną.
Zobacz też:
Janina z "Sanatorium" ujawniła gorzką prawdę o relacji z Tadeuszem. To koniec
Afera w finale "Sanatorium". Padły ostre słowa pod adresem Andrzeja
Wybrano Króla i Królową "Sanatorium miłości". Nie wszyscy są zadowoleni
Ela z "Sanatorium" ujawniła, jak fatalna atmosfera panowała na planie. Wskazała winowajcę
Nagły zwrot w relacji Tadka i Janiny z "Sanatorium". Kuracjusz zmieni plany. To koniec