Janowscy nie rozmawiają ze sobą!
Robert i Katarzyna Janowscy porozumiewają się wyłącznie za pośrednictwem prawników.
Batalia rozwodowa między Robertem Janowskim i jego żoną Katarzyną nabiera rumieńców. Ostatnio pisaliśmy, że Janowska stara się udowodnić w sądzie winę Roberta i wynegocjować wysokie alimenty.
Teraz "Fakt" donosi, że małżonkowie całkowicie zerwali prywatne kontakty ze sobą. Rozmawiają wyłącznie przez swoich prawników.
"Teraz każde słowo, SMS czy kłótnia pomiędzy nimi może być dowodem w sprawie. Dlatego nawet gdy Robert zabiera dzieci na spacer, to zawsze ktoś z nim jest. Nawet jak chciał zabrać coś z domu, to był z nim prawnik" - mówi "Faktowi" znajomy Janowskich.
Jednak w ostatnim odcinku show Kuby Wojewódzkiego prezenter twierdzi coś zgoła przeciwnego:
"(...) fajne jest to, że mamy świetny kontakt, bo mamy naprawdę świetne córki, że potrafiliśmy się dogadać np. że dzieci są trochę u mnie, trochę u mojej żony" - oświadczył.
Przyznał także, że rozwód jest jego winą, ale nie odszedł od żony dla innej kobiety. "Czy uważasz, że taki facet jak ja rzuciłby żonę dla jakiejś dupy?" - odparł na pytanie Kuby o romans.
Dziś piszemy także, że z powodu rozwodu Janowski traci sympatię widzów "Jaka to melodia". Według informacji "Faktu", władze TVP naciskają na Roberta, by wyciszył tę sprawę.
"Robert boi się trochę o swoją przyszłość. Dlatego wykonuje każde polecenie prawnika" - dodaje informator gazety.