Reklama
Reklama

Janowski ma uprawnienia, by... leczyć. Wszystko dzięki rodzicom

Robert Janowski (62 l.) wokalista, kompozytor, poeta, prezenter telewizyjny i radiowy, wieloletni prowadzący programu „Jaka to melodia”, jeden ze zwycięzców, a obecnie juror show „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” przed laty uległ presji rodziców, którzy nalegali, by zdobył „porządny zawód”. Mało kto podejrzewa go o to, że w razie potrzeby może udzielić fachowej porady w dziedzinie leczenia psa czy kota...

Robert Janowski rzadko wspomina o swoim dyplomie, chociaż taka informacja znajduje się w jego życiorysie. Kariera muzyczna jurora show „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” nabrała rozpędu tak szybko, że nie miał okazji zdobyć doświadczenia w wyuczonym zawodzie. 

Robert Janowski: kim jest z wykształcenia?

Mało kto wie o tym, że Janowski, absolwent szkoły muzycznej I stopnia w klasie fortepianu, były muzyk zespołów rockowych, między innymi Oddziału Zamkniętego i Zoo, członek pierwszej obsady kultowego musicalu „Metro”, wieloletni prowadzący teleturnieju „Jaka to melodia?”, zwycięzca 15. edycji programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”,  jest z zawodu… weterynarzem

Reklama

Jak ujawnił w rozmowie z portalem Lelum, rodzice traktowali jego artystyczne pasje w kategoriach hobby i nalegali, by zdobył tak zwany porządny zawód. Janowski uległ presji rodziców i złożył papiery na wydział medycyny weterynaryjnej  WMW SGGW. Z perspektywy czasu wspominał:

„Muzykować sobie mogłem na boku. Bardziej to było traktowane w domu jako przygoda niż sposób na życie. Takie czasy. Potem był casting do musicalu „Metro”, który wygrałem, zagrałem rolę głównego bohatera i wiedziałem już, że to jest mój kierunek. Studia skończyć musiałem. Trochę to trwało, ale ostatecznie jestem weterynarzem dyplomowanym”. 

Robert Janowski: kariera w show biznesie

Chociaż zawodowo Janowski był już wtedy związany w show biznesem, znalazł jeszcze czas na ukończenie podyplomowych studiów pedagogicznych. Jak wspominał w rozmowie z Plejadą,  słynny musical Janusza Józefowicza i Janusza Stokłosy wciągnął go tak bardzo, że nie myślał już o pracy w wyuczonych zawodach:

„Gdy przyszło "Metro", rzuciłem swoje dotychczasowe życie i poszedłem w coś nieznanego. Mało tego, nigdy nie zatęskniłem za tą weterynarią. Przed "Metrem" byłem lekarzem weterynarii, a po "Metrze" stałem się wszystkim tym, kim zdążyłem się dotąd stać, czyli wokalistą, dziennikarzem, aktorem, prezenterem. To "Metro" było przełomem w moim życiu, a nie "Jaka to melodia?""

Janowski przez 8 lat grał jedną z głównych ról męskich w musicalu „Metro”. Znalazł się w obsadzie, która w 1992 roku wyjechała do Nowego Jorku zaprezentować spektakl w Minskoff Theatre na Broadwayu. Niewiele osób w Polsce mogło choćby pomarzyć o takim sukcesie. 

Po rozstaniu z „Metrem” Janowski próbował różnych dróg zawodowego rozwoju. Zagrał Tony’ego w „West Side Story” w warszawskim Teatrze Roma, pisał wiersze, tworzył musicale, nagrywał płyty i próbował swoich sił w aktorstwie. Pojawił się m.in. w „Nocnym graffiti” u boku Marka Kondrata i Kasi Kowalskiej oraz serialach „Na dobre i na złe” oraz „Na Wspólnej”. 

Mało kto pamięta, że na przełomie XX i XXI wieku był jednym z prowadzących porannego pasma Jedynki „Kawa czy herbata”, a następnie „Pytanie na śniadanie” na antenie Dwójki. 

Robert Janowski: gwiazda Polsatu

Od 1997 roku przez 21 lat prowadził uważany przez wielu za kultowy program „Jaka to melodia?”, w którym miał także okazję sprawdzić się jako wykonawca coverów. Po rozstaniu z TVP Janowski brawurowo wygrał 15. edycję show „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” w Polsacie. 

Wcielił  się między innymi w Grzegorza Markowskiego, Marka Knopflera, Bono, Stinga, Halinę Kunicką. Jego występ w wydekoltowanym kombinezonie jako Björna Ulvaeusa z zespołu ABBA udowodnił, że artysta dysponuje nie tylko wszechstronnym talentem, ale także ogromnym poczuciem humoru i dystansem do siebie.

Od 17. edycji zasiada w jury show.  Na razie nie zapowiada się, by chciał rozwijać praktykę weterynaryjną. Za to, jak sam ujawnia, chętnie wróciłby do aktorstwa:

"Nie żałuję lat spędzonych w Telewizji, ale ponad 20 lat w roli prowadzącego programu rozrywkowego trochę mnie jednak „włożyły” do szuflady. Mam więc okazję teraz głośno się przypomnieć reżyserom, że jestem także aktorem i bardzo chętnie zagram w jakiejś polskiej produkcji. Możecie wystosować taki apel?"


Zobacz też:

Robert i Monika Janowscy podjęli ważną decyzję. Naprawdę to zrobią

To już koniec! Koszmar Roberta i Moniki Janowskich trwał 12 lat

Robert Janowski wyda niepublikowane utwory W. Młynarskiego. "Tylko ty możesz to zaśpiewać"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Robert Janowski | "Twoja twarz brzmi znajomo"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy