Reklama
Reklama

Janowski ogłosił, że wraca do "Jaka to melodia?" i się zaczęło. Widzowie rozpętali burzę w komentarzach

O powrocie Roberta Janowskiego (63 l.) do programu "Jaka to melodia?" plotkowano od miesięcy. Sam zainteresowany długo milczał na ten temat, jednak ostatnio wyznał na Instagramie, że rzeczywiście poprowadzi nowy sezon show. Jeśli spodziewał się samych entuzjastycznych relacji, to ma prawo poczuć się rozczarowany…

Robert Janowski przez minione miesiące wytrwale mylił tropy w sprawie swojego powrotu do TVP. W wywiadach podkreślał, że świetnie odnalazł się w roli jurora show „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”, a występy uczestników dostarczają mu tylu emocji, że nie ma głowy, by pomyśleć o czymś innym. 

Reklama

Robert Janowski potwierdza: wraca do "Jaka to melodia"

Dopiero niedawno na Instagramie Janowskiego pojawił się wpis, świadczący o tym, że negocjacje z TVP zakończyły się pomyślnie dla prezentera. Okazało się, że dostał posadę jurora w "The Voice Senior". 

"Bardzo się cieszę, że wracam. Przeżyłem w Telewizji Polskiej większość mojego dorosłego życia. Razem z widzami dojrzewaliśmy, bawiliśmy się, rozwijaliśmy. To jak powrót z fajnej i ekscytującej, ale jednak delegacji. Cudownie jest znów być w domu" - pisał uradowany Janowski. 

Wciąż jednak nie było wiadomo, co z powrotem do "Jaka to melodia?". Teraz już wiadomo, że Rafał Brzozowski musi sobie szukać nowego zajęcia. TVP wydała oficjalny komunikat, w którym potwierdziła, że Janowski zostanie także prowadzącym "Jaka to melodia". 

"Robert M. Janowski powraca do prowadzenia teleturnieju „Jaka to melodia”. Nowy sezon już od 2 września w TVP1" - przekazano na Instagramie. 

Robert Janowski długo opierał się naciskom Kurskiego

Robert Janowski uchodzi za gwiazdę TVP, która najdłużej stawiała opór pomysłom Jacka Kurskiego. Doszło do tego, że ówczesny prezes TVP zdecydował się sypnąć groszem z abonamentu, byle tylko odkupić prawa do programu „Jaka to melodia” i pozbyć się Janowskiego. 

Ta transakcja pozwoliła Kurskiemu obsadzić stanowisko prowadzącego wedle własnego gustu. Show powierzył najpierw Norbiemu, a potem Rafałowi Brzozowskiemu. Janowski lubił wtedy powtarzać w wywiadach, że gdy został zmuszony do opuszczenia programu, który prowadził od niemal 22 lat, ludzie ze łzami w oczach pytali go, jak żyć. Jak wspominał w „Party”:

"Podczas mojego koncertu podeszła do mnie starsza pani, wzięła moje ręce w swoje dłonie i ze łzami w oczach zapytała: "Panie Robercie, i co ja teraz zrobię?". Ta sytuacja ruszyła mnie chyba najbardziej”. 

Widzowie "Jaka to melodia" nie gryźli się w język

W tej sytuacji trudno byłoby się dziwić Robertowi, gdyby pod wpisem o powrocie do TVP nie oczekiwał tylko entuzjastycznych komentarzy. Okazało się jednak, że fani programu są podzieleni w opiniach znacznie bardziej niż można się było spodziewać. Dali temu wyraz w swoich wpisach:

"Nigdy nie będę oglądać, to już nie moja bajka"

"Wyrzucam telewizor przez okno"

„Teraz to na pewno spadnie oglądalność w teleturnieju "Jaka to melodia?", jak nie będzie prowadził Rafał Brzozowski".

Widzowie show okazali się znacznie bardziej zgodni w swojej radości z powrotu Magdaleny Tul, związanej z programem przez wiele lat. Na razie nie wiadomo, czy w nowym sezonie będzie można znów zobaczyć Agatę Dąbrowską i Anetę Figiel.

Zobacz też:

Nagle dotarł oficjalny komunikat ws. Janowskiego. Wieści już się rozeszły, to koniec plotek

Monika i Robert Janowscy postanowili się rozdzielić. Przykry finał zaskakuje

Robert Janowski o swojej dalszej karierze: "Jest dobrze. A pewnie będzie jeszcze lepiej"

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy