Robert Janowski przerwał milczenie ws. małżeństwa. Wiedzieli tylko nieliczni
Robert Janowski miał ostatnio naprawdę sporo na głowie. Gwiazdor nie tylko powrócił do prowadzenia popularnego formatu "Jaka to melodia?", ale również spełniał się jako juror w "The Voice Senior". Na szczęście w trudnych chwilach mógł liczyć na wsparcie ukochanej żony, Moniki. W najnowszym wywiadzie dziennikarz wyjawił, co jest - jego zdaniem - najważniejsze w związku.
Robert Janowski i Monika (wtedy jeszcze Głodek) stanęli na ślubnym kobiercu w 2013 roku. Poznali się w dość nietypowych okolicznościach - przez Internet. Dziennikarz wypatrzył ukochaną na zdjęciach publikowanych w mediach społecznościowych przez ich wspólnych znajomych. Był wtedy zaledwie rok po rozwodzie i nie czuł się najlepiej. Spotkanie Moniki wszystko zmieniło.
"Ona weszła w to bez użalania się nad sobą, ogarnęła cały ten połamany kram, powycierała łzy. I swoją miłością nas ocaliła" - mówił w rozmowie z Vivą! niedługo po ślubie.
Gwiazdor z pewnością nie może teraz narzekać na nadmiar wolnego czasu. Nie tylko wrócił do prowadzenia muzycznego formatu "Jaka to melodia?", ale również zasiadał w jury w programie "The Voice Senior". Czy taka ilość obowiązków zawodowych nie wpływa negatywnie na jego małżeństwo?
"Celebrujemy z Monią co się da, bo świat pędzi niemiłosiernie. W ten wyjątkowy dzień możemy chwilę się zatrzymać, pójść na randkę, powspominać dawne czasy. (...) Robimy to, na co mamy ochotę albo na co w danej chwili pozwoli nam praca. Jeśli mamy kilka dni wolnego, to zwykle uciekamy z miasta, wyłączamy telefon i jesteśmy tylko dla siebie" - mówił w rozmowie z "Twoim Imperium".
Robert i Monika Janowscy w tym roku świętować będą 12. rocznicę ślubu, spotykają się natomiast od 13 lat. Co ciekawe, gwiazdor wcale nie uznaje tego za długi związek. Pytany o receptę na udaną relację wyznał wprost:
"(...) Ja pracuję w radiu, gdzie dzwonią do mnie ludzie z życzeniami - sobie wzajemnie wysyłając - to oni mają tam czterdzieści i powyżej, więc ja jestem taki mały pikuś. Recepta? Spójrzcie w swoje serca i odpowiedzcie sobie, czy kochacie szczerze. Właśnie przede wszystkim ja bym słowa 'kocham' nie używał od razu czy jako pierwsze. Jako pierwszego słowa bym użył, że się 'lubimy', że się przyjaźnimy, możemy się wygadać przed sobą i to są niby takie dwa wyrazy" - zdradził Janowski w rozmowie z Super Expressem.
Dziennikarz powiedział też, że jego zdaniem nie trzeba wiele, by zbudować wspaniałą więź w związku. Jego zdaniem bardzo ważna jest także szczerość.
"Właśnie uzmysłowiłem sobie, że to są dwa wyrazy, które są niby proste, ale tworzą taką więź, (...) jeśli są szczere. Wszystko, jak się robi szczerze, prosto z serca, to nie ma takiej siły, żeby to rozerwać. No i mamy odpowiedź" - podsumował.
Zobacz także:
Wielka burza po finale "The Voice Senior". Robert Janowski nie mógł dłużej milczeć
Nagłe wieści ws. małżeństwa Janowskiego i żony Moniki. Wiedzieli tylko nieliczni
Zwycięzca "The Voice Senior" przekazał poruszające wieści. Niewiele brakowało