Reklama
Reklama

"Janusz Gajos nie żyje". Straszne informacje o śmierci aktora krążą po internecie!

To już kolejny raz, gdy w sieci pojawiają się wstrząsające informacje o śmierci jakiejś uwielbianej gwiazdy. Czy nie ma sposobu, by ukrócić ten proceder?

To już kolejny raz, gdy w sieci pojawiają się wstrząsające informacje o śmierci jakiejś uwielbianej gwiazdy. Czy nie ma sposobu, by ukrócić ten proceder?

Na straszną informację o śmierci Janusza Gajosa w miniony weekend można było się natknąć na jednym z portali społecznościowych. 

Wielu zapewne odruchowo kliknęło w tego typu newsa, bo na pierwszy rzut oka wyglądał on dość wiarygodnie. 

Link przenosił internautów na stronę warszawa-net. gdzie ta informacja pojawiła się jako pierwsza. News rzeczywiście mógł wielu wprowadzić w błąd. Powoływano się  w nim na Polską Agencję Prasową oraz Związek Artystów Scen Polskich. 

Ów portal specjalizuje się w podawaniu tego typu niesprawdzonych informacji, które generują tzw. kliki, czyli wejścia na stronę.

Reklama

Wcześniej pojawiły się tam już informacje o śmierci innych znanych osób, które na szczęście również nie były prawdziwe.

Niestety, news o "śmierci Janusza Gajosa" rozszedł się szeroko w internecie i zapewne wywołał spory popłoch wśród miłośników talentu 78-letniego aktora. 

Sam Janusz Gajos czuje się świetnie i o swojej "śmierci" dowiedział się dopiero od dzwoniących do niego dziennikarzy!

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy