Jarosław Bieniuk ma wielkie serce! Po śmierci Anny Przybylskiej pomaga innym chorym
Jarosław Bieniuk (36 l.) zdecydował się pomóc osobom chorym na białaczkę. Zarejestrował się w bazie fundacji DKMS i został potencjalnym dawcą szpiku.
Były piłkarz nie ma łatwego życia.
Odkąd zmarła jego ukochana, Anna Przybylska, został sam z trojgiem dzieci i pustką w sercu.
Jednak Jarosław Bieniuk stara się nie załamywać, wręcz przeciwnie!
Nie zamyka się w sobie i nie użala nad swoim losem, a... pomaga innym ludziom!
Ostatnio został nawet potencjalnym dawcą szpiku!
W ten sposób chce pomóc osobom chorym na białaczkę w walce z chorobą.
Były gracz m.in. Lechii Gdańsk włączył się też w akcję pomocy na rzecz Sławka, który zmaga się z nowotworem.
"Na przyszłym meczu ligowym będziemy mieli niepowtarzalną okazję wesprzeć jednego z naszych kibiców, który potrzebuje tej pomocy" - mówi w filmie promującym przedsięwzięcie.
Przy okazji zachęca wszystkich, by zdecydowali się, podobnie jak on, przyłączyć do działań fundacji DKMS.
"Być może uratujecie komuś życie" - mówi.
W sieci pojawiło się sporo aprobujących komentarzy.
Niektórzy internauci podkreślają, że z takiej aktywności Bieniuka z pewnością dumna byłaby Ania Przybylska.
Nie ma chyba żadnych wątpliwości, że mają rację.