Reklama
Reklama

Jarosław Jakimowicz pokrętnie tłumaczy się z zarobków w TVP. Potwierdził krążące plotki

Doniesienia na temat wysokości zarobków Jarosława Jakimowicza za czasów pracy w TVP wywołały w polskich mediach ogromne poruszenie. Teraz o kwotach otrzymywanych z Woronicza postanowił wypowiedzieć się sam zainteresowany. Okazuje się, że w swoich astronomicznych przychodach były gwiazdor "Młodych wilków" nie widzi nic złego...

Jarosław Jakimowicz - od "Młodych wilków" po TVP Info

Choć Jarosław Jakimowicz zaczynał swoją przygodę jako aktor, który największą sławę zyskał dzięki roli w kultowych "Młodych Wilkach", w ostatnich latach nieoczekiwanie przebranżowił się i został ekspertem TVP Info. Jako prezenter pojawiał się nie tylko w programach publicystycznych, takich jak "Jedziemy" i "W kontrze" - swego czasu regularnie można było oglądać go także w porannym paśmie telewizyjnej Dwójki - "Pytanie na śniadanie".

Reklama

Jednak jego przygoda z Woronicza zakończyła się w atmosferze skandalu, a były aktor przeniósł się do niszowej stacji internetowej. Tam jednak nie zagrzał miejsca zbyt długo i obecnie prezentuje materiały na swoim autorskim kanale w serwisie YouTube.

Ostatnio 54-latek został bohaterem kolejnego skandalu. Wielkie emocje wywołało ujawnienie wysokości zarobków byłych pracowników Telewizji Polskiej. Okazało się, że Jarosław Jakimowicz na Woronicza dorobił się prawdziwej fortuny.

"PRAWIE 2 MILIONY W 3,5 ROKU ZAROBIŁ "GWIAZDOR" TVP! Udało mi się dotrzeć do zarobków najbardziej kontrowersyjnego "prezentera" TVP Info. Jarosław Jakimowicz zarobił prawie dwa miliony w 3,5 roku. Wszystko z naszych podatków i za zgodą prezesa TVP Jacka Kurskiego. Jego wynagrodzenie rosło wraz z większym bełkotem (...)" - przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych Piotr Krysiak - dziennikarz i pisarz, któremu udało się wygrać sprawę sądową z byłym gwiazdorem "Młodych wilków".

"Do tej kwoty należy dodać "kąciki" Jakimowicza w "Pytaniu na śniadanie". Według jednego z serwisów za każdy "kącik" gwiazdor Kurskiego zgarniał 2 tys. zł. Za 200 "kącików", do których przyznał się Jakimowicz, wychodzi plus 400 tys. zł" - dodał.

Jarosław Jakimowicz kometuje doniesienia o swoich zarobkach w TVP

Nic więc dziwnego, że doniesienia o kwotach otrzymywanych przez Jakimowicza wywołała wielkie poruszenie. W końcu na temat przychodów uzyskiwanych z Woronicza postanowił wypowiedzieć się sam zainteresowany. Były aktor nie zaprzeczył ujawnionym informacjom i przyznał, że jego wpływy były wysokie.

"Powiem o swoich zarobkach w TVP: zarabiałem dobre pieniądze i starałem się jak najlepiej wykonywać swoje zadania, jak najlepiej spełniać oczekiwania kierownika, dyrektora i założenia, które mi nakładano" - przekazał na swoim youtube'owym kanale.

"Nie płacili mi za jakieś wypowiedzi, szkalowanie kogoś, mówiłem, co chciałem. To wszystko było moje. Pojawiali się politycy ze wszystkich stron (...) i nikomu nie robiliśmy żadnej krzywdy. Tłumaczyłem to zawsze tak, że my politykom robimy dobrze" - dodał.

Na koniec przyznał, że nie ma w tym nic dziwnego, że chciał otrzymywać wysokie wynagrodzenie.

"Chciałem dużo zarabiać, kto by nie chciał. Znacie kogoś, kto by nie chciał dużo zarabiać?" - podsumował Jarosław Jakimowicz.

Zgadzacie się z byłym ekspertem TVP Info?

Zobacz też:

Jarosław Jakimowicz jako ekspert TVP Info zarabiał miliony. Ujawniono zarobki gwiazdora "Młodych wilków"

Magdalena Ogórek straciła panowanie nad sobą. Wystosowała pilny apel

Potężna afera z Jakimowiczem. Nagle nadał takie wieści o Magdzie Ogórek

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Jarosław Jakimowicz | Telewizja Polska SA | TVP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy