Reklama
Reklama

Jarosław Jakimowicz zadaje dziwne pytania w studio. Poszło o leki na receptę. „Źle zrobiłem?”

Jarosław Jakimowicz od dłuższego czasu jest ulubieńcem Telewizji Polskiej i realizuje się jako kontrowersyjny prowadzący TVP Info. Kilka dni temu wdał się na wizji w dyskusję z Ewą Krajewską - Głównym Inspektorem Farmaceutycznym. Były "młody wilk" pochwalił się "znajomościami" związanymi z nielegalnym handlem lekami na bazie amfetaminy. Lekka wpadka?

Jarosław Jakimowicz zadaje dziwne pytania w studio. Poszło o leki na receptę. „Źle zrobiłem?”

Jarosław Jakimowicz sprawia wrażenie, jakby chciał zrazić do siebie coraz większą grupę osób. Ostatnio wdał się w internetową awanturę: najpierw z Pawłem Delągiem, którego nazwał gejem, później z Maciejem Dowborem, którego wyzwał od "ołówków", o czym pisaliśmy niedawno (tutaj). 

Teraz podczas pracy na planie programu zastanawiał się na głos, czy oddawanie leków na receptę jest legalne. Opowiedział wówczas prywatną historię o "znajomych z Bogatyni", jednak zaproszony gość - Ewa Krajewska - Główny Inspektor Farmaceutyczny nie była zbyt zadowolona z przytoczonej opowieści.

Reklama

(...) Mój znajomy, to było 10 lat temu, mówił, ten dom, tamten dom - oni wszyscy dorobili się na lekach na receptę, które wywozili do Niemiec, już nie na samochodach, które były tak modne, tylko na tych lekach - opowiadał prezenter.

Takie praktyki są oczywiście nielegalne, jednak Jarek nie odpuszczał, dalej brnął w temat i zastanawiał się, czy leki wykupione na receptę można oddawać w sieci. Według jego relacji, jego znajoma miała zamawiać leki na bazie amfetaminy z Czech.

"Brałem leki na alergię, miałem wykupiony cały pakiet, doktor zmieniła mi leki, zostały mi trzy opakowania. Na Facebooku u siebie wrzuciłem. Czy jest ktoś, kto potrzebuje? No i odezwała się pani, której wysłałem za darmo. Źle zrobiłem? Nie zweryfikowałem, czy rzeczywiście ich potrzebowała" - dopytywał.

Ewa Krajewska potwierdziła, że oddawanie leków nie jest właściwe. Specjalistka zapewniała, że tylko niektóre medykamenty można kupić w sieci, jednak nielegalne jest nabywanie w ten sposób tych przepisanych na receptę. Zamówienie ich on-line jest możliwe, odebrać trzeba je zawsze osobiście.

Zobacz też:

Uśmiechnięty Jakimowicz pisze o "pochówku nienarodzonych dzieci". W komentarzach burza

Opętany złością Jarosław Jakimowicz atakuje Macieja Dowbora. "Czekam na twoją reakcję ołówku!". Prezenter odpowiedział

Kasia Wilk ma problemy przez "Twoja Twarz Brzmi Znajomo"? "To przygoda życia, lekko traumatyczna..."

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Jarosław Jakimowicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy