Jarosław Jakimowicz zarzuca Piotrowi Zeltowi kłamanie w wywiadzie. "Już NIGDY WIĘCEJ nie zagrałem w tej sztuce!"
Jarosław Jakimowicz słynie ze swoich konserwatywnych poglądów oraz zamiłowania do brania udziału w celebryckich aferkach. Ostatnio postanowił zarzucić kłamstwo Piotrowi Zeltowi, który wspomniał o nim w wywiadzie. Aktorzy mieli pokłócić się o poglądy polityczne w trakcie przygotowań do spektaklu, co podobno skończyło się usunięciem Jakimowicza z obsady. Wersje obu panów mocno się jednak różnią.
W serwisie Niezależna pojawił się niedawno wywiad z Piotrem Zeltem, w którym ten rozmawiał z Przemysławem Obłuskim na temat powiązań sztuki z polityką. Aktor twierdził, że pomimo różnic w poglądach politycznych, nie ma konfliktów między aktorami na tym polu, o ile nie wyrażają oni opinii antysemickich czy rasistowskich. Redaktor postanowił wypomnieć Zeltowi sytuację, gdy podobno ten postawił producentowi spektaklu ultimatum, grożąc, że jeśli "pewien aktor" zagra w spektaklu "Goło i Wesoło", to on i jeden z kolegów nie wezmą udziału w tym przedstawieniu.
Zelt zaprzeczył temu twierdzeniu i wytłumaczył sytuację.
Inaczej całą sytuację zapamiętał Jarosław Jakimowicz, który okazał się być "tą osobą". Aktor i prezenter TVP postanowił na Instagramie opowiedzieć własną wesje wydarzeń. Zeltowi, z którym niegdyś łączyła go przyjaźń, zarzucił kłamstwo.
Jak myślicie, kto mówi prawdę?