Jarosław Jakimowicz znów się nie popisał. Tym razem uderzył w... koleżankę z TVP!
Jarosław Jakimowicz (53 l.) znany jest głównie ze swoich agresywnych i ksenofobicznych wypowiedzi, które niejednokrotnie bulwersowały opinię publiczną. Choć już parę razy były aktor musiał mierzyć się z konsekwencjami swoich nieprzemyślanych komentarzy, to wciąż nie zamierza się cenzurować. Ostatnio w dość nieprzyjemny sposób wypowiedział się na temat... koleżanki z TVP!
Jarosław Jakimowicz nieraz już zasłynął z ostrych i niewybrednych komentarzy na temat polityków, aktorów i celebrytów. Zazwyczaj jednak były gwiazdor "Młodych Wilków" atakował ludzi spoza swojego środowiska. Tym razem zaskoczył wszystkich i postanowił zaczepić... koleżankę z redakcji.
Kontrowersyjny prezenter TVP co chwilę staje się bohaterem kolejnych skandali i afer, które wybuchają jedna za drugą, kiedy tylko zabierze głos. Jakiś czas temu wdał się w medialną przepychankę z popularnym aktorem Pawłem Delągiem. Potem otwarcie skrytykował Macieja Dowbora.
Niedawno w niewybrednych słowach mówił o coming-oucie syna lidera zespołu Big Cyc. Wszystko dlatego, że Tytus Skiba skrytykował jego homofobiczne poglądy.
"Jestem biseksualny i tego nie ukrywam. Nie widzę powodów, dla których miałaby to być tajemnica. A wręcz na odwrót - ukrywanie tego może chyba wiele w życiu zepsuć. Dobrze, że ojciec ma takie nastawienie, a nie inne. Gdybym miał za ojca Jarka Jakimowicza, byłoby mi znacznie gorzej" - przyznał muzyk w wywiadzie dla magazynu "Replika".
Na dosadną odpowiedź byłego aktora nie trzeba było długo czekać. "Nie wiesz, dlaczego, gnoju? Normalnie to g... to kogo obchodzi, ale jedyne, co dał ci tatuś, to butę, chamstwo i mieszałeś np. mnie w swoje życiowe szambo" - podsumował w swoim stylu Jarosław Jakimowicz.
Ostatnio Jakimowicz pojawił się jako współprowadzący publicystyczny format "W Kontrze". Odcinek rozpoczął się od solidnej dawki muzyki - widzowie mieli okazję posłuchać orkiestry mariachi. Jarosław Jakimowicz tak wczuł się w rytm, że sam zaczął udawać, że gra na gitarze. Obecna w studiu Anna Popek była bardzo rozbawiona zachowaniem swojego kolegi.
Prezenter nawiązał przy okazji do archiwalnego odcinka programu, w którym zatańczył wraz z Magdaleną Ogórek do piosenki "You my heart, you my soul" (posłuchaj!) zespołu Modern Talking. Fragment szybko trafił do sieci i stał się prawdziwym "hitem".
W pewnym momencie Jarosław Jakimowicz wypalił: "Finał będzie taki, że jutro napiszą: Jakimowicz znowu grał na gitarze w TVP Info, tak, jak kiedyś dla pewnej blondynki. Wolę brunetki" - usłyszeli widzowie "W kontrze". Internauci zinterpretowali to jako niemiły przytyk w stronę Magdaleny Ogórek, która jest przecież blondynką.
Czy dziennikarka poczuje się urażona, czy przemilczy całą sprawę? Być może zdążyła już uodpornić się na mało eleganckie komentarze kolegi po fachu i tego typu wypowiedzi nie robią już na niej wrażenia...
Zobacz też:
Jarosław Jakimowicz obraził Tytusa Skibę. Syna lidera Big Cyc nazwał gnojem
Dziennikarz TVP stanie przed sądem. Grozi mu nawet rok pozbawienia wolności
Monika Goździalska opowiada Jakimowiczowi. Sprawą zajęli się już jej prawnicy