Jarosław Kaczyński mocno się zdziwi! Trzaskowski szykuje mu to pod samym domem!
Dom Jarosława Kaczyńskiego to dziś jeden z bardziej znanych adresów w Polsce. Prezes PiS już od dłuższego czasu może zapomnieć o spokoju pod swoją willą. Teraz musi się przygotować na kolejne zmiany...
Dom prezesa PiS na Żoliborzu szczególnie w ostatnich latach przyciąga tłumy ludzi, którzy to tam lubią protestować przed kolejnymi zmianami, które szykują nam rządzący.
Sąsiedzi już jakiś czas temu donosili, że Kaczyńskiego trudno jest w ogóle dostrzec na zewnątrz posesji.
"Kiedyś moja córka odwiedzała w tej okolicy koleżankę, której akurat zginął kot. W pewnym momencie usłyszały dzwonek, a za drzwiami stał Jarosław Kaczyński z kotem tej koleżanki na rękach" - zdradza "Wyborczej" mieszkaniec Żoliborza, ale od razu zaznacza, że było to dawno, przed Smoleńskiem.
Niektórym mieszkańcom czasami znanego sąsiada udaje się dostrzec. Ponoć Kaczyńskiemu zdarza się wyjść na tyły domu, ale tylko na parę chwil.
Zachowuje się wtedy ponoć bardzo dziwnie...
"Nie rozgląda się nawet, tylko patrzy w ziemię i wsiada do limuzyny. Może boi się, że jak spojrzy za wysoko, to coś ukłuje go w oczy. Naprzeciwko domu Kaczyńskiego w oknie na górnym piętrze ktoś wywiesił plakat z hasłem "KonsTYtucJA'" - opowiadał sąsiad.
Jakiś czas temu koncert pod jego domem dał nawet Michał Szpak (Pisaliśmy o tym TUTAJ), a to nie koniec niespodzianek...
Jak donosi "Super Express", już we wrześniu pod jego domem "stanie coś, czego nigdy wcześniej tam nie było", a mowa o... parkomatach!
Rafał Trzaskowski zamierza bowiem poszerzyć strefę płatnego parkowania o Żoliborz.
"I choć prezes Kaczyński nie parkuje sam swojego auta pod domem, ponieważ jest wożony rządową limuzyną, to może się pewnego ranka nieźle zdziwić, jak zobaczy przed swoją furtką takie ustrojstwo" - przekonuje tabloid.
Myślicie, że faktycznie zrobi to na nim jakieś wrażenie?
***