Jason Derulo: Wydało się, kto zapłacił za koncert w TVP! Oto prawda!
Jacek Kurski nie szczędzi pieniędzy na organizację kolejnych koncertów na antenie TVP. Prezes ma czym dysponowaąc, bo przecież kolejny rok publiczny nadawca został wsparty miliardami złotych z budżetu. Ostatnio pochwalono się, że jedną z gwiazd w Zakopanem będzie Jason Derulo. O gaży dla muzyka zaczęły od razu krążyć legendy. Teraz jeden z portalu ujawnił kolejne szczegóły związane z jego występem...
W tym roku dwie główne stacje zorganizują w telewizji imprezy sylwestrowe. Polsat zaprasza do Chorzowa na wspaniałą imprezę z największymi gwiazdami.
Wystarczy wspomnieć, że na "Sylwestrze Szczęścia" wystąpią m.in. Doda, Beata Kozidrak, Michał Szpak, Golec uOrkiestra, Michał Wiśniewski, Viki Gabor i wielu innych. Nie zabraknie też zagranicznych gwiazd, o czym pisaliśmy TUTAJ.
Z kolei w Zakopanem swoją imprezę szykuje publiczny nadawca pod wodzą Jacka Kurskiego. Oczywiście znów widzowie usłyszą Zenka Martyniuka czy Marylę Rodowicz, o której TVP w Boże Narodzenie wyemitowała dość kontrowersyjny dokument.
Ostatnio pochwalono się także, że do Polski zawita także Jason Derulo. Występ tego gwiazdora tak podniecił twórców "Wiadomości", że w wieczornym wydaniu tego serwisu poświęcono temu tematowi aż kilkanaście minut!
Nietrudno się domyślić, że zaproszenie tego amerykańskiego gwiazdora musiało sporo kosztować. Nie ujawniono, ile zapłacono muzykowi, aby ten zdecydował się spędzić mroźny wieczór sylwestrowy pod Tatrami, ale nietrudno się domyślić że kwota była niemała.
Jak donosi Pudelek, choć TVP dostało ponad 2 miliardy złotych dotacji od rządu, to i tak musiało szukać dofinansowania koncertu gdzie indziej.
"Jak udało się nam jednak ustalić, to nie Telewizja Polska zapłaciła za występ gwiazdora. Stacja jest ponoć spłukana po głośnym koncercie "Murem za polskim mundurem". Wydarzenie było bowiem jednym z droższych w historii telewizji publicznej, a gaże artystów oscylowały w okolicach nawet 100 tysięcy złotych" - czytamy.
Okazało się też, że za występ Derulo zapłaciła inna państwowa spółka, a dokładniej - Totalizator Sportowy. Tak, za koncert zapłacili więc pośrednio wszyscy Polacy, którzy nadal łudzą się, że kiedyś skreślą "szóstkę" w totka.
"Potwierdzamy, że występ Jasona Derulo jest możliwy dzięki współpracy Totalizatora Sportowego przy "Sylwestrze Marzeń z Dwójką" - czytamy w odpowiedzi przesłanej portalowi przez Totalizator Sportowy.
Zaskoczeni?
Zobacz też:
Polscy celebryci na Zanzibarze. Balują w hotelu skazanego przestępcy