Reklama
Reklama

Jednak nie Kurzajewski i Cichopek. Nagle ogłosili zwolnienie. I to kogo

W "Pytaniu na śniadanie" musi trwać naprawdę nerwowa atmosfera. Tak zresztą jest w całej Telewizji Polskiej, gdzie nikt nie może być pewny swej przyszłości na Woronicza. Właśnie okazało się, że kolejna osoba ze śniadaniówki pożegnała się z pracą...

W "Pytaniu na śniadanie" trwają intensywne roszady i powoli zachodzą zmiany, co wywołuje zapewne niemały strach wśród pracowników. 

Choć niedawno media donosiły, że powstała już lista osób do zwolnienia, a na niej miały się znaleźć m.in. dwie prowadzące.

Na razie jednak w TVP nikt nie potwierdził tych rewelacji, za to jak grom z jasnego nieba spadła inna wiadomość. 

Reklama

"Pytanie na śniadanie": Kolejna gwiazda zwolniona

Jak donosi Plotek, nagle z programem musiał pożegnać się Krzysztof Rześniowiecki, wieloletni reporter stacji, który od pewnego czasu miał własny kącik z quizami w "Pytaniu na śniadanie". Objął też stanowisko szefa reporterów. Być może to właśnie ta ostatnia funkcja się do tego przyczyniła. 

Rześniowiecki kilka miesięcy temu miał ściągnąć do "Pnś" reportera kontrowersyjnego "Alarmu", który zdjęto z anteny. Mowa o Krzysztofie Plonie, który w śniadaniówce miał uniknąć czystek. 

Rześniowiecki potwierdza zwolnienie

"To generalnie układy, układziki i stawianie na nowe twarze, czyszczenie programów z dawnych powiązań. Jego miejsce zajmie nowa osoba, która nie kojarzy się z dawną władzą" - ujawnił informator Plotka. 

Sam Rześniowiecki oficjalnie potwierdził te smutne wieści, ale oznajmił, że znika jedynie z "Pytania na śniadanie", ale nadal pozostaje pracownikiem TVP. 

"Dzień dobry. To nie są prawdziwe informacje. Żegnam się z redakcją "PnŚ", ale nie z TVP" - przekazał Rześniowiecki.

Zobacz też:

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama