Jedno zdarzenie zrujnowało cały wyjazd! Kurdej-Szatan bezradna...
Barbara Kurdej-Szatan i Rafał Szatan polecieli do Irlandii, by tam świętować finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Małżeństwo wspiera coroczną akcję i aktywnie w niej uczestniczy. Niestety nie wszystko ułożyło się tak, jak planowali i w trakcie podróży spotkała ich niemiła przygoda...
Wygląda na to, że Barbara Kurdej-Szatan uporała się z kryzysem wizerunkowym. Czasami pojawiają się jeszcze informacje nawiązującej do jej niechlubnego wpisu w mediach społecznościowych, ale jak sama aktorka przyznaje, nie mają już na nią wpływu.
Przypomnijmy, sprawą zajęła się nawet prokuratura, a aktorka usłyszała zarzut zniesławienia funkcjonariuszy Straży Granicznej. Nie przyznała się do winy i złożyła szczegółowe wyjaśnienia. Podtrzymywała też, że jej post był naturalną reakcją na tragedię uchodźców, przebywających na granicy z Polską, w tym kobiet i małych dzieci.
6 grudnia 2022 roku na profilu mecenasa Jacka Dubois'a, który reprezentował gwiazdę, pojawiła się wiadomość, że sąd w Pruszkowie umorzył sprawę. Argumenty prokuratury okazały się niewystarczające.
Od tego momentu Basia może cieszyć się spokojem i powoli puścić w niepamięć swoje impulsywne zachowanie, które przysporzyło jej jedynie problemów...
Ostatnio pojawiły informacje, że odmówiono aktorce udziału w organizacji koncertu ze względu na jej przeszłość. Niektóre media pisały, że straciła pracę...
"Organizator był przekonany, że ten koncert nie jest polityczny i nie pozwoli na to, żeby ktoś ze mnie zrezygnował (...). Tyle że część pieniędzy szła z kancelarii premiera. Organizatorowi powiedziano, że chyba go pogięło, delikatnie mówiąc" - żaliła się na Instagramie Basia.
Później w rozmowie z JastrząbPost tłumaczyła, że nie straciła pracy. "Mieli wspomnieć o mojej fundacji i akcji pomocy psychologicznej. To nie była praca ani żaden pracodawca" - podsumowała.
Na szczęście teraz spokojnie może zająć się ważniejszymi sprawami. Basia Kurdej-Szatan i jej mąż, Rafał Szatan w tym roku postanowili świętować Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy w Irlandii. Para spakowała walizki i wyruszyła w podróż. Nie sądzili jednak, że spotkają ich takie nieprzyjemności...
"Irlandio witaj! Pozdrawiamy z zielonej wyspy, do której przylecieliśmy wspierać Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy razem z tutejszą Polonią będą spotkania, śpiewy i licytacje. Będziemy na łączach @fundacjawosp. Dziękujemy @polishcommunity za zaproszenie" - napisała aktorka.
Wszystko układało się dobrze, aż jedna informacja zrujnowała cały wyjazd... Okazało się, że bagaż pary nie dotarł na miejsce. Nie wiemy na razie, gdzie zagubiły się walizki i czy uda się je odzyskać przed finałem WOŚP. Możemy sobie jedynie wyobrazić, co przeżywa gwiazda, która miała na to wydarzenie przygotowane specjalne kreacje. Nie wspominając o kosmetykach i bieliźnie...
"Jesteś szczęśliwa?" - zapytał na instastories Rafał. "No błagam" - odpowiedziała skwaszona Basia. Trzymamy kciuki, żeby bagaż jak najszybciej wrócił do właścicieli!
***
Zobacz także:
Kurdej-Szatan oniemiała! Straciła współpracę przez... kancelarię premiera?
Kurdej-Szatan pręży ciało i pokazuje kokosy. Upubliczniła ponętne fotki!
Barbara Kurdej-Szatan straciła pracę! Wyniki były niezadowalające...