Reklama
Reklama

Jego głos znał cały świat. Twarz już niekoniecznie. Nie żyje ikona Hollywood

Przez blisko pół wieku wcielał się w jedną z najbardziej ikonicznych postaci w historii Hollywood. Jego głos znał niemal cały świat, twarz już niekoniecznie. Nie żyje ikona Hollywood. Zmarł James Earl Jones. To on grał Dartha Vadera w serii Georga Lucasa. Reżyser złożył hołd aktorowi.

Zmarł James Earl Jones. To on grał Dartha Vadera w serii Georga Lucasa

Płyną smutne wieści z Hollywood. 9 września w wieku 93 lat odszedł od nas James Earl Jones, którego kunszt i role na stałe zapisały się w historii kina amerykańskiego. Był artystą o charakterystycznym basowym głosie, który kojarzy niemal każdy. To właśnie on użyczał głosu Darth Vaderowi w kultowej serii Georga Lucasa.

Pierwszy raz Jamesa Earla Jonesa można było usłyszeć w produkcji Lucasa w 1977 roku. Ostatni raz aktor podłożył głos ikonicznemu bohaterowi w 2022 roku. Choć był związany z sagą Lucasa przez 45 lat, znajdował czas, by zostawić ślad również w innych dziełach filmowych. Choćby w kinowych ekranizacjach "Króla Lwa", gdzie wcielał się w Mufasę. Na dużym ekranie debiutował u legendarnego Stanleya Kubricka w filmie z 1964 roku. Do jego najlepszych pozycji w filmografii oprócz występu u Georga Lucasa należy zaliczyć choćby występ w "Książę w Nowym Jorku".

Reklama

George Lucas żegna Jamesa Earla Jonesa

O śmierci Jamesa Earla Jonesa poinformował jego agent. Aktor zmarł w otoczeniu najbliższej rodziny. Od lat zmagał się z różnymi dolegliwościami, ale w oświadczeniu nie podano, co spowodowało, że odszedł, pozostawiając bliskich i fanów pogrążonych w smutku. Informacja o śmierci Jonesa niemal od razu trafiła do Georga Lucasa. Reżyser kultowej serii, z którą James związał się na 45 lat, natychmiast wydał oficjalny komunikat

W poruszającym hołdzie, cytowanym przez portal RTE, George Lucas napisał, że James był najbardziej wyjątkowym głosem zarówno w sztuce, jak i duchu.

"Przez prawie pół wieku był Darthem Vaderem, ale sekret tego wszystkiego tkwi w tym, że był piękną istotą ludzką. Nadał głębię, szczerość i znaczenie wszystkim swoim rolom, wśród których najważniejsze to oddany mąż zmarłej Ceci i tata Flynna. Wielu z nas będzie tęsknić za Jamesem... zarówno przyjaciele, jak i fani - przekazał Lucas.

ZOBACZ TEŻ:

Nie żyje były mąż Hanny Lis. Smutne wieści nadeszły w środku nocy

Jego utwory śpiewał cały świat. Poruszające wieści o śmierci wybitnego artysty

Wstrząsające doniesienia o śmierci znanego rapera. Miał zaledwie 33 lata

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: nie żyje | Hollywood
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy