Jej głos zna każdy, mało osób wie, jak wygląda. Polska "Pszczółka Maja" przez wzrost nie dostała się do szkoły
Ewa Złotowska niedawno świętowała 80. urodziny, a duża część widzów z tej okazji zainteresowało się aktorką. Polska "Pszczółka Maja" to królowa dubbingu, jednak mało osób wie, jak artystka naprawdę wygląda.
Ewa Złotowska już od najmłodszych lat przejawiała artystyczny talent. W dzieciństwie grała na różnych instrumentach oraz uczęszczała na zajęcia rytmiki. Nic dziwnego, że swoją karierę związała ze sztuką. Studiowała reżyserię, a następnie zajęła się aktorstwem i dubbingiem.
Sukces przyszedł szybko, a Złotowska ogólnopolską sławę zyskała za sprawą użyczenia głosu tytułowej bohaterce w serialu animowanym "Pszczółka Maja".
Głos Ewy Złotowskiej zna prawie każdy w kraju. Artystka zasłynęła z dubbingowania w bajce "Pszczółka Maja", jednak można ją również usłyszeć w animacjach i serialach takich jak: "Pippi Långstrump", "Kacze opowieści", czy "Bernard i Bianka". Oczywiście aktorka próbowała sił także na planach różnych seriali, jednak obsadzano ją głównie w drugoplanowych rolach, dlatego dużo widzów może nie kojarzyć, jak ta wygląda.
Jak się okazuje, Złotowska należy do jednych z niższych rodzimych aktorek. Mierzy zaledwie 145 cm, a przez wzrost nie dostała się do szkoły teatralnej.
"Kiedy zgłosiłam się do szkoły teatralnej, już na wstępie usłyszałam, że nic z tego, bo nie przyjmuje się osób mojego wzrostu. Nawet nikt sobie nie zadał trudu, by sprawdzić, czy jestem zdolna, czy nie" - przyznała w rozmowie z "Super Expressem".
Ostatecznie artystka spełniła marzenie, a dziś jej głos jest jednym z bardziej charakterystycznych w kraju!
Przeczytajcie również:
Polska "Pszczółka Maja" była miłością jego życia. Przed śmiercią nie zdążył się z nią pożegnać
Złotowska dostała drugą szansę od losu po strasznym wypadku samochodowym. Wtedy zachorował jej mąż