Reklama
Reklama

Jej nowy wygląd wprawił w osłupienie cały świat. W końcu zdradziła, czemu to zrobiła

Kiedyś wzdychał do niej cały świat. Była królową skandali. Słynęła z bardzo wyrazistego wyglądu. Dziś jest nie do poznania. Całkowicie zmieniła wizerunek. Jej nowe oblicze wprawiło w osłupienie wszystkich. Pamela Anderson zerwała ze słynnym wizerunkiem. "To nie miał być manifest". Zdradziła, czemu to zrobiła.

Pamela Anderson zerwała ze słynnym wizerunkiem

Pamela Anderson to aktorka i modelka, której nie trzeba przedstawiać. Kiedy "Słoneczny patrol" bił rekordy oglądalności, niemal każdy mężczyzna marzył o randce z atrakcyjną blond pięknością z Kanady. Kobieta budziła ogromne zainteresowanie mediów swoimi licznymi romansami, ślubami, rozwodami i aferami. Za każdym razem, kiedy tylko pokazywała się publicznie, wzbudzała też burzliwe dyskusje na temat wyglądu i stylizacji. Pamela słynęła z ciemnego i wyrazistego makijażu oraz ekstrawaganckich strojów, pozostawiających niewiele wyobraźni. 

Reklama

Dziś jest nie do poznania. Całkowicie zmieniła wizerunek. Jej nowe oblicze, które zaprezentowała na zeszłorocznym tygodniu mody w Paryżu, zszokowało wszystkich. Media i eksperci nie mogli uwierzyć, że odważyła się wyjść do ludzi bez grama makijażu na twarzy. Zaskoczyła też wyborem kreacji. Jej stroje były pełne elegancji i wdzięku, a krzykliwe wycięcia oraz zbyt duże wycięcia zastąpiły kwieciste wzory i pastelowe barwy. Skąd taka przemiana? Po czasie wyznała prawdę i przyznała, że to nie miał być manifest, choć większość tak myślała. 

Jej nowy wygląd zszokował cały świat. W końcu zdradziła, czemu to zrobiła

Paryski tydzień mody od lat dostarcza wielkich emocji i zaskakuje, a to, w jakiej odsłonie pokazują się na nim światowe gwiazdy, jest szeroko komentowane. Nic więc dziwnego, że gdy w zeszłym roku pojawiła się w Paryżu odmieniona Anderson, eksperci doszukiwali się w jej przemianie drugiego dna i stwierdzili, że to swego rodzaju manifest. Tymczasem zamysł Pameli był prostszy, niż mogło się wydawać. Kanadyjka chce po prostu pokazywać światu prawdziwą wersję siebie i umacniać się w akceptowaniu siebie taką, jaką jest.

"Kiedy pojechałam na Tydzień Mody w Paryżu, zdecydowałam się nie malować i naprawdę poczułam się jak ta pięcioletnia dziewczynka z Ladysmith, tylko w ubraniach Victorii Beckham. Czułam się taka wolna. To nie miał być manifest, nie walczyłam w ten sposób o pokój na świecie, nie wiedziałam nawet, czy ktoś w ogóle zwróci na to uwagę. Nie siedzę w fotelu do makijażu przez trzy godziny. Spojrzałam w lustro i powiedziałam do siebie: "Masz prawie 60 lat, jest dobrze, po prostu ciesz się Paryżem, a nie graj w tę grę" - wyjaśniła, cytowana przez Pudelka.

Pamela Anderson dziś jest nie do poznania. Przeżywa "drugą młodość"

Rok później Pamela Anderson pozostaje wierna nowemu wizerunkowi. Wszędzie pokazuje się bez makijażu, a jej stylizacje są stonowane. Stawia na zwiewne sukienki w kwiaty lub gładkie suknie w jasnych, wiosennych kolorach. Uwielbia też nosić duże kapelusze. Co więcej, jej kreacje rzadko kiedy mają teraz duży dekolt. Gwiazda nawet inaczej czesze włosy. Choć dalej farbuje włosy na słoneczny blond, nie tapiruje ich, nie kręci na wałki i nie doczepia dodatkowych pasm dla zwiększenia objętości. 

Nie dość, że to zapewniło jej nowy start na salonach, to jeszcze otworzyło na nowo drogę na plan filmowy. Zaliczyła powrót do filmu, występując w produkcji wnuczki Francisa Forda Coppoli o nazwie "The Last Showgirl". 

ZOBACZ TEŻ:

Na Pamelę Anderson czekał 35 lat, ale ich związek trwał zaledwie 12 dni. Mimo to zapisał jej fortunę

Pamela Anderson już tak nie wygląda. Zmyła makijaż i pokazała prawdziwe oblicze

Pamela Anderson bohaterką nowego filmu Netfliksa! Szokuje krytyków i widzów

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Pamela Anderson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama