Reklama
Reklama

Jennifer Garner układa sobie życie na nowo

Po tym jak do sądu trafił pozew rozwodowy jej i Bena Afflecka, układa sobie życie na nowo. Już nie jako żona, a samotna matka.

Gdy pojawiła się na czerwonym dywanie, aby promować swój film "Wakefield", z jej twarzy nie znikał uśmiech. - Moja córka zagra Bellę w przedstawieniu "Piękna i Bestia" - oznajmiła z entuzjazmem koledze z planu.

To właśnie wokół dzieci koncentruje się obecnie życie Jennifer Garner (45 l.). Bowiem po 11 latach ostatecznie rozpadło się jej małżeństwo z Benem Affleckiem (45 l.). Po tym jak para wniosła oficjalnie pozew o rozwód, aktorka uczy się nowej roli - samotnej mamy.

Drogi jej i jej męża zaczęły się rozchodzić w czerwcu 2015 r. To wtedy aktor wyprowadził się do domku dla gości na terenie ich posiadłości. Żyli osobno, a jednocześnie razem, wciąż spędzając wspólnie święta i wyjeżdżając na wakacje. Nie ustawali w próbach naprawy swoich relacji, uczęszczając na terapię dla par, ale bezskutecznie.

Reklama

- Jen w końcu zrozumiała, że będą znacznie szczęśliwsi jako przyjaciele niż małżonkowie - mówi jej znajomy. Dla gwiazdy rozwód jest bowiem porażką. Jej rodzice przeżyli razem 50 lat i bardzo chciała to powtórzyć. A przecież miała już za sobą fiasko małżeństwa ze Scottem Foleyem...

Walczyła o miłość Bena tym bardziej, że łączą ich dzieci: Violet (11 l.), Seraphina (8 l.) i Samuel (5 l.). To dzięki żonie Affleck dwukrotnie trafiał na odwyk z powodu uzależnienia od alkoholu. - Kilkakrotnie podnosiła go gdy upadał, ale i ona straciła siły. Dzięki terapii zrozumiała, że Ben musi sam poradzić sobie ze swoimi demonami - tłumaczy jej znajomy.

Dziś aktorska para wraz z mediatorem pracuje nad szczegółami dotyczącymi podziału majątku, opiewającego na 100 mln USD. Są zgodni co do tego, że razem chcą uczestniczyć w wychowaniu dzieci. Ich szczęście jest dla nich najważniejsze. To dlatego pozostają w dobrych stosunkach.

A Jen, dzięki pomocy męża, coraz częściej powraca na plan filmowy. Czy jest szansa, że zagra kiedyś z Benem? - Bardzo na to liczę - mówi jej Affleck. - Pytanie tylko, kto wtedy zaopiekuje się dziećmi - dodaje z uśmiechem.

***

Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:

Na żywo
Dowiedz się więcej na temat: Jennifer Garner
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama