Jerzy Bończak o aferze
Reżyser też należy do grona artystów, oszukanych przez dyrektora teatru Bajka.
Wielu aktorów, związanych z tą popularną warszawską sceną - wśród nich m.in. Kasia Skrzynecka, Renata Dancewicz, Anna Korcz, Karol Strasburger i Robert Rozmus - miesiącami grało za darmo, wierząc, że ostatecznie dostaną zaległe pensje. Tak się jednak nie stało. Dyrektor teatru nie zwrócił też widzom pieniędzy za spektakle, które się nie odbyły i zalega z czynszem - na łączną kwotę 134 tysięcy złotych.
Teraz współpracujący z teatrem reżyser, Jerzy Bończak, w rozmowie z Anną Szokal zdradza czytelnikom "Imperium TV" dalszy przebieg sprawy. Na pytanie, czy artystom udało się odzyskać pieniądze, odpowiada:
"Nie, i nie wiem, czy w ogóle będzie to możliwe. Chyba że zajmie się tym prokuratura... Bo to jest bardzo poważna sprawa. Nie dostałem pieniędzy za reżyserię spektaklu ani za gaże aktorów, które wypłaciłem z własnej kieszeni. Sprawa w sądzie jest wygrana, ale nie ma możliwości ściągnięcia pieniędzy...".
