Jerzy Brzęczek z żoną na salonach. Nieczęsty widok!
Jerzy Brzęczek (48 l.) nieczęsto bywa na salonach, ale już naprawdę rzadko u jego boku w tego typu miejscach możemy zobaczyć żonę. Jednak tym razem Katarzyna zrobiła wyjątek i wybrała się na galę 100-lecia PZPN-u.
6 grudnia odbyła się wielka gala z okazji 100-lecia istnienia Polskiego Związku Piłki Nożnej. Na czerwonym dywanie pojawiło się sporo osobistości związanych z polskim sportem.
Wśród zaproszonych był selekcjoner reprezentacji Polski w piłce nożnej, Jerzy Brzęczek. Jego widok na salonach należy do rzadkości, ale obecność na tego typu imprezach małżonki trenera to dopiero rarytas.
Katarzyna unika mediów i błysków fleszy. Tym razem zrobił jednak wyjątek. Na wyjście postawiła na czarną, długą suknię z rozcięciem u oku oraz odkrytym jednym ramieniem.
Państwo Brzęczkowie od lat tworzą udane małżeństwo. Mają razem dwóch synów. Jeden z nich, 22-letni Robert, poszedł w ślady ojca i swoją karierę związał z piłką nożną. Był młodzieżowym reprezentantem Polski i grał w Skrze Częstochowa i Błękitnych Stargard, ale ostatecznie zawiesił buty na kołku.
"Kiedy urodził mi się pierwszy syn, trzy miesiące później zmarł mój ojciec. Gdy na świat przyszedł drugi syn, po miesiącu zginęła moja siostra. Kiedy Hania straciła życie, zastanawiałem się, czy to przypadek, czy jednak przeznaczenie. Myśleliśmy o trzecim dziecku, ale miałem wewnętrzne obawy, czy moje szczęście, radość z bycia ojcem nie powoduje, że ktoś zostaje mi odebrany. Nie mówiłem o tym głośno, ale w środku miałem takie rozterki. Nie zdecydowaliśmy się na trzecie dziecko, mamy dwóch synów" – wyznał niegdyś na łamach "Przeglądu Sportowego" Brzęczek.
***
Zobacz więcej materiałów: