Reklama
Reklama

Jerzy Owsiak stanął przed sądem. Umorzono sprawę

Jurek Owsiak (64 l.) ma co świętować. Sąd we Wrocławiu wydał korzystny dla niego wyrok. Umorzył sprawę przeciwko założycielowi WOŚP. "Dzisiaj Sąd podzielił moje myślenie, moje niepokoje i uznał, że jestem niewinny" - oświadczył zadowolony Owsiak.

Jurek Owsiak podczas spotkania promującego swoją książkę użył przekleństwa. To nie spodobało się jednemu z internautów oglądających relację ze spotkania. Zgłosił sprawę na policję. W efekcie twórca Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy stanął przed wrocławskim sądem. 

Utrzymywał, że jest niewinny i nie miał zamiaru nikogo obrazić. Sąd zadecydował o umorzeniu postępowania, a kosztami obciążył Skarb Państwa. Wyrok jest nieprawomocny.

Sędzia tłumaczyła, że salę, w której odbyło się spotkanie z Owsiakiem i w której ten użył przekleństwa, trudno uznać za miejsce publiczne. Była wydzielona od pozostałej części sklepu i miała ograniczoną liczbę miejsc. Oprócz tego podkreśliła, że w spotkaniu uczestniczyły osoby zainteresowane twórcą WOŚP, a nie przypadkowi ludzie. 

Reklama

Jak sprawę skomentował sam zainteresowany? Na swoim profilu na Facebooku opublikował obszerny wpis. 

"Jakiś internetowy gamoń zdobył się na beznadziejny gest donosicielstwa, czyli wysłał informację (czyt. donos) do policji, że takie słowo podczas wystąpienia padło. Tak jakby policja w tym kraju naprawdę nie miała, co robić. Uznając jednak powagę Sądu postanowiłem osobiście stawić się na wezwanie, aby Sąd mógł z pierwszej ręki usłyszeć, że chodziło o sztukę, że chodziło o przekaz artystyczny i jeżeli zapadłaby w tej sprawie nawet najmniejsza z najmniejszych nagan, to świat miałby się ku zapaści. (...) Dzisiaj Sąd podzielił moje myślenie, moje niepokoje i uznał, że jestem niewinny, a dokładnie obejrzany przez Wysoki Sąd zapis mojego spotkania uwypuklił jeszcze jego niezwykły, przyjazny klimat i moje wypowiedzi, które w znaczący sposób dotyczyły miłości, tolerancji i szacunku" - czytamy. 

Podczas rozprawy Owsiakowi towarzyszyła żona, Lidia Niedźwiedzka-Owsiak. Przed salą nie zabrakło także kamer i dziennikarzy.

*** 
Zobacz więcej materiałów:

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Jurek Owsiak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy