Jerzy Połomski w końcu wyznał, dlaczego nigdy się nie ożenił! Przyznał się jeszcze do czegoś!
Jerzy Połomski (83 l.) po latach zdobył się na niebywałą szczerość...
Piosenkarz na scenie zadebiutował blisko 60 lat temu, a jego przeboje nuciła cała Polska.
Pan Jerzy zdradził jednak, że początki kariery nie należały do najłatwiejszych. Minęło sporo czasu, aż nabrał pewności siebie i wykreował spójny wizerunek. Pomogła mu w tym pewna rzecz...
"Ludzie mówili: 'Ma perukę na głowie - co to jest za artysta?', a ja musiałem się trochę ratować. Bez peruki nie wychodziło mi jako amantowi, a głos miałem właśnie jak amant. Nie robiło mi to żadnej różnicy, nie robiłem z tego sprawy, nigdy w sumie o tym nie mówiłem, teraz robię to po raz pierwszy" - wyznaje w rozmowie z "Super Expressem".
Peruka i wizerunek amanta nie pomogły mu jednak w znalezieniu tej jedynej. Jego wieczne kawalerstwo również było tematem do plotek i spekulacji.
"Jestem samotny żaglowiec, jak żagiel na wzburzonym morzu. Bardzo mi to odpowiada, daje mi swobodę. Ominęły mnie wichury namiętności i nieważne, co ludzie sobie myślą, o co mnie podejrzewają. Ja mam inną prawdę, ale w ogóle mnie to nie interesuje, co sobie kto o mnie myśli. To moje prywatne sprawy" - oznajmia Połomski.
Artysta przekonuje, że nie przejmuje się tym, co ludzie gadają!
"Nie bolały mnie uwagi na ten temat. Czemu nie mam żony? No, nie trafiło się. A może przeżyłem jakiś wielki zawód? Różne rzeczy zdarzają się w życiu. Może jest mi dobrze tak, jak teraz jest? Bo jest to pełnia niezależności. Związek to uzależnienie, trzeba wszystko dzielić na pół. Może ja jestem niepołowiczny? Może to jest przyczyną. Jestem pozbawiony nerwowych stanów, może dlatego tak dobrze wyglądam. Żyję bez stresu, dlatego że nie jestem związany z kobietą" - dodaje pan Jerzy.
Artysta skończył w tym roku 83 lata i rzeczywiście jest w świetnej formie. Czyżby brak żony faktycznie był kluczem do długowieczności mężczyzny?
****