Jerzy Połomski: Wyciekły wstrząsające szczegóły śmierci. "Szpitalne kulisy" porażają. Opiekunka pilnie reaguje...
Menedżerka i opiekunka artysty przekazała wczoraj (14 listopada), że Jerzy Połomski nie żyje. Było to ogromnym szokiem dla znajomych wokalisty oraz licznych fanów. Wiadomo było, że 89-latek zmagał się z chorobami i był w coraz gorszym stanie, dlatego też zamieszkał jakiś czas temu w Skolimowie, a swoje warte ponad 2 miliony mieszkanie zostawił opiekunce i menedżerce Violetcie. Teraz jeden z tabloidów opisał, jak wyglądały ostatnie dni życia Połomskiego...
Jerzy Połomski był znanym i cenionym artystą. Wylansował wiele przebojów, które nuciła cała Polska. Nic więc dziwnego, że informacja o jego śmierci tak mocno poruszyła opinię publiczną.
Wiadomość tę przekazała wieloletnia opiekunka i menedżerka artysty.
"O godz. 19:20 dostałam telefon ze szpitala. Jerzy nie żyje. Zmarł chwilę przed telefonem, który otrzymałam" - mówiła "Super Expressowi" Violetta Lewandowska.
"Wiem, że lekarze do końca o niego walczyli. Niestety się nie udało" - zapewniła, ucinając wczoraj temat.
Tabloid postanowił jednak przeprowadzić "śledztwo" w tej sprawie. Oto co ujawniono:
"Na początku października doszło do tragedii. Twórca hitu 'Bo z dziewczynami' natychmiast został zoperowany. Niestety, niedawno ponownie trafił do szpitala. Tym razem z infekcją" - czytamy w "Super Expressie".
Walka o życie Połomskiego trwała aż sześć dni.
"Miał infekcję. Jego organizm nie poradził sobie z zakażeniem, które się do niego wdarło. Był zbyt słaby..." - przekazała zdruzgotana Lewandowska.
Zobacz też:
Krzysztof Skiba i "Big Cyc" przypisują sobie renesans kariery Połomskiego
Jacek Cygan o Jerzym Połomskim. Niewiarygodne, jak przebiegała ich współpraca