Reklama
Reklama

Jerzy Stuhr: "Bardzo żałuję i przepraszam". Zmasowany atak na Macieja Stuhra. "To kara za opluwanie Polaków"

Po tym, jak media obiegła informacja o wypadku aktora Jerzego Stuhra, na profilu Macieja Stuhra internetowe trolle przystąpiły do zmasowanego ataku. Konto aktora zalały nienawistne komentarze uderzające w jego ojca. "No to mamy tupolew. Ciekawe kto komu polewał", "To kara za opluwanie Polaków" - można przeczytać. Jerzy Stuhr wydał oświadczenie, w którym przeprosił za całą sytuację.

17 października portal TVP Info podał, że "znany krakowski aktor Jerzy Stuhr potrącił motocyklistę, a następnie próbował uciec". Do zdarzenia doszło na alei Mickiewicza w Krakowie w okolicach godziny 17. "Z naszych ustaleń wynika, że znany aktor jadący lexusem potrącił motocyklistę. Zamiast jednak udzielić pomocy poszkodowanemu próbował uciec z miejsca wypadku, co uniemożliwił mu inny z kierowców, zajeżdżając drogę swoim samochodem. O wszystkim poinformował też policję" - czytamy.

Reklama

Kierowca luxusa miał mieć ok. 0,7 promila alkoholu we krwi. Zatrzymano mu prawo jazdy. 44-letni kierowca jednośladu z obrażeniami został zabrany do szpitala.

Policja nie potwierdziła informacji, że Jerzy Stuhr próbował zbiec z miejsca wypadku. Podkom. Barbara Szczerba z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie w rozmowie z Interią powiedziała jedynie, że "na alei Mickiewicza faktycznie zderzyły się samochód marki lexus i motocyklista".

Jerzy Stuhr przeprasza. Oświadczenie aktora

Jerzy Stuhr wydał oświadczenie, w którym przeprosił za to, co stało się w poniedziałkowe popołudnie. Post w imieniu ojca opublikował na swoim profilu Maciej Stuhr:

"Nie ukrywam, że wydarzenia ostatniej doby były druzgoczące dla mnie i mojej rodziny. Pozwólcie, że tą drogą przekażę Państwu oświadczenie mojego Taty. Czy wyrażenie szczerego ubolewania odzwierciedla wszystkie moje emocje? Nie. Czy napisanie, że ogromnie mi przykro z powodu wydarzenia, do jakiego doszło w dniu 17 października 2022 roku, cokolwiek zmienia? Niewiele. Niemniej, bez tych słów nie da się zacząć niczego.

Szanowni Państwo! Bardzo żałuję i przepraszam, że wczoraj podjąłem tę najgorszą w moim życiu decyzję o prowadzeniu samochodu. Deklaruję pełną współpracę z organami powołanymi do wyjaśnienia wczorajszego incydentu. Jednocześnie chciałem zapewnić, że wbrew doniesieniom medialnym, nie zbiegłem z miejsca zdarzenia, lecz zatrzymałem się na życzenie jego uczestnika i razem oczekiwaliśmy na przyjazd policji. Z poważaniem. Jerzy Stuhr".

Zmasowany atak na profilu Macieja Stuhra. "Kara za opluwanie Polaków"

Po tym, jak informacja o wypadku Jerzego Stuhra ukazała się w rządowych mediach, facebookowe konto Macieja Stuhra zalała fala nienawistnych komentarzy. Na profilu Macieja można przeczytać m.in. że "to kara Boża za opluwanie Polaków, za toksyczne, zjadliwe wypowiedzi". Wielu domaga się też od aktora skeczu dotyczącego ostatnich wydarzeń w Krakowie.

"Czekamy teraz na żarty o pijanym tatusiu, przed pełną salą celebrytów. No dalej. Przecież tak lubicie pouczać. Ale będzie 'polew' a raczej 'polane'" - piszą internauci. Takich komentarzy jest cała masa.

"Panie Macieju, to teraz może jakiś skecz, jakaś polewka ze zdarzenia - gdzie pana tatuś po pijaku potrącił motocyklistę i zwiewał z miejsca zdarzenia. Będzie coś dla szerokiej publiczności?", "No to mamy 'tupolew'. Ciekawe kto komu polewał".

Pojawiają się również komentarze tzw. patriotów, którzy ostatnie zdarzenia z Krakowa odczytują jako powracającą karmę za "opluwanie Polaków". Przez internetowych trolli Jerzy S. nazywany jest wprost "bandytą".

"Panie Stuhr, jest stare powiedzenie, kogo Pan Bóg chciał ukarać to odbierał mu rozum, Pana ojcu to zrobił. Ta kara Boża jest za to opluwanie nas Polaków, za te toksyczne, zjadliwe wypowiedzi w mediach. Stary człowiek po pijaku rani drugiego człowieka. Oby Pana też nie spotkała kara Boża za te krytyki i kłamstwa no Polaków. Pana wypowiedzi są też zjadliwe, toksyczne jak ta rtęć, którą szukaliście w Odrze. Może to was czegoś nauczy";

"A teraz poproszę o pokazanie dystansu i jakiś żarcik na temat próby ucieczki przez niejakiego Jerzego S. z miejsca wypadku, po potrąceniu motocyklisty przez tegoż Jerzego, który był pod wpływem alkoholu";

"Twój ojciec jest bandytą. Morderca za kółkiem. Won z Polski obsr**ce".

Zobacz też:

Jerzy Stuhr potrącił motocyklistę w Krakowie. Był pod wpływem alkoholu

Maciej Stuhr był w szpitalu. Wykończyła go rola psychopaty

Stuhr o Kurskim: "Jest pan złem". Nie gryzł się w język

Ogromne zaskoczenie w "Tańcu z gwiazdami". Odpadła para typowana na zwycięzców

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Maciej Stuhr | Jerzy Stuhr
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama