Jerzy Stuhr czuje się już lepiej. Czuwa przy nim córka
Jerzy Stuhr (69 l.) czuje się coraz lepiej – zapewniła jego córka Marianna. Ciągle czuwa przy łóżku chorego taty. Pamięta, że i on opiekował się nią w podobnej sytuacji.
Wieść o pobycie Jerzego Stuhra w szpitalu zasmuciła wszystkich.
Okazało się, że aktor ma problemy z układem krążenia, a jego stan był naprawdę poważny.
Zaniepokojonych fanów prędko uspokoiła córka Marianna.
"Tata czuje się już dobrze, tyle mogę powiedzieć. Jednak kiedy wyjdzie ze szpitala, jeszcze nie wiadomo" - poinformowała.
Podobno to właśnie za jej sprawą Stuhr powoli dochodzi do zdrowia.
Łączy ich niezwykła więź.
"Ona dyżuruje przy nim cały czas. Najlepiej zna stan zdrowia Jerzego" - mówi przyjaciel artysty w "Fakcie".
Marianna pamięta przecież, jak troskliwie opiekował się nią ojciec, gdy zmagała się z nowotworem. To m.in. dzięki jego pomocy mogła wrócić do pełni sił.
Z przejęciem opowiadała o tym w jednym z telewizyjnych wywiadów.
Wspominała również czas, kiedy kilka lat temu dowiedziała się, że jej ojciec jest śmiertelnie chory. Była wtedy w ciąży.
"To są okrutne emocje. Zwłaszcza w tym pierwszym okresie ciąży, gdy człowiek jest wyczulony na wszystko wokół siebie i też nie najlepiej się czuje" - stwierdziła w "Dzień Dobry TVN".
Na szczęście wszystko skończyło się dobrze i Jerzy Stuhr pokonał chorobę. Oby tym razem było podobnie!