Jerzy Stuhr po udarze pojawił się w "Wydarzeniach"
Maciej Stuhr w "Wydarzeniach" skomentował stan zdrowia ojca Jerzego Stuhra (72 l.). W programie pojawił się również sam aktor.
Jerzy Stuhr (sprawdź!) w połowie lipca trafił do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie z podejrzeniem udaru. Wraz z żoną spędzał weekend w Nowym Targu. Dzięki natychmiastowej pomocy jego stan zdrowia z każdym dniem zaczął się poprawiać.
"Pragniemy podziękować wszystkim, którzy pomogli nam w ostatnich tygodniach! Ekipie ratunkowej z Rabki, szpitalowi w Nowym Targu oraz szpitalowi w Prokocimiu za fantastyczną, szybką i profesjonalną pomoc. Każdej pielęgniarce, oddziałowym, ratownikom i fizjoterapeutom oraz oczywiście lekarzom wielkie dzięki i brawa dla Was! Dziękujemy z całego serca!" - napisali bliscy w mediach społecznościowych.
Teraz Maciej Stuhr zdradził w "Wydarzeniach", jak obecnie czuje się ojciec. Okazuje się, że rodzina ma powody do radości.
"Odpukać, na dziś stan jest świetny i samopoczucie dobre. Tato jest bardzo pogodny i bardzo radosny" - powiedział Maciej Stuhr.
"Przechodziliśmy zawały z tatą i chorobę nowotworową, a teraz udar mózgu. Kiedyś w harcerstwie była taka sprawność: 'trzy pióra'. Te makabryczne 'trzy pióra' są zdobyte i, póki co, wydaje się, że sobie z nimi poradził. Wielka opatrzność nad nim czuwa" - dodał aktor.
W "Wydarzeniach" Jerzy Stuhr podziękował za wsparcie, jakie dostaje od rodaków, m.in. od 14-letniego Piotra, który, tak jak aktor, zmagał się z rakiem.
Dowodem na coraz lepsze samopoczucie aktora jest nagranie, które artysta nagrał dla nastolatka.
"Ja też miałem tyle siły w sobie, żeby teraz tutaj do ciebie mówić: wszystkiego najlepszego. Pozdrawiam cię Piotrek" - mówił Stuhr na nagraniu skierowanym do nastolatka.