Jerzy Stuhr przeżywa drugą młodość! Dzięki synowej!
Pan Jerzy Stuhr najgorsze ma już za sobą. Bliscy starają się, by zdrowie mu dopisywało.
W kwietniu skończył 70 lat. Przy tej okazji Jerzy Stuhr zrobił życiowy bilans zysków i strat.
Żonę Barbarę poślubił jeszcze w czasach studiów w krakowskiej szkole teatralnej. Wciąż cieszą się oboje tą piękną i długą małżeńską miłością.
Dzieci, Maciej i Marianna, odważnie budują własne kariery i też mają udane życie rodzinne. Do klanu Stuhrów niedawno dołączyła nowa osoba. To pani Katarzyna, druga żona Macieja Stuhra (42).
Przemiła, skromna, uczynna. Natychmiast zdobyła serce pana Jerzego. Tym bardziej, że od razu postanowiła podzielić się wiedzą z zakresu dietetyki dla osób, które zmagały się z nowotworem.
W 2011 r. u aktora wykryto raka krtani. Walka o życie była dramatyczna, nie obyło się bez lekarskich błędów.
Ostatecznie pan Jerzy wygrał ze śmiertelną chorobą, ale ta bardzo wyniszczyła jego organizm.
Katarzyna Błażejewska-Stuhr na temat zdrowego odżywiania wie wszystko. Wydała kilka książek, a w swoim ogródku uprawia warzywa i owoce, oczywiście w sposób ekologiczny.
Jerzy Stuhr całkowicie oddał się więc pod opiekę synowej. Ułożona przez panią Katarzynę dieta bazuje na znanych w profilaktyce nowotworów produktach. Są to duże ilości zielonych warzyw.
Pan Jerzy na diecie synowej czuje się znakomicie. Jest zdrowa, dodaje mu energii, a także... ujmuje lat.
Dziś wystarczy popatrzeć na zdjęcie aktora. Mimo ciężkich przeżyć nie wygląda na swoje 70 lat! I może być wierny swojej drugiej miłości – aktorstwu.
Wciąż brawurowo gra, choćby w sztuce „32 omdlenia” w warszawskim Teatrze Polonia u Krystyny Jandy (64).
***