Jessica Biel: Dieta, siłownia i frytki
Pomimo że może pochwalić się jednym z najpiękniejszych ciał w Hollywood, Jessica Biel zdradziła, że ma problemy z utrzymaniu diety i motywacji do ćwiczeń. "Nie jestem perfekcyjna, zła dieta czy brak treningów - to moje przewinienia" - przyznała aktorka.
"Jeśli chodzi o treningi to wynikają one często z roli, w jakie się wcielam i wówczas nie mam wyboru. Ale mimo bycia aktorką lubię chipsy ziemniaczane, frytki i burgery" - mówi gwiazda.
Ale po takich odstępstwach od diety 28-letnia Biel rusza na porządną sesje na siłownię.
"Mam wspaniałego trenera, Jasona Walsha, z którym pracuje dwa lub trzy razy w tygodniu. Robimy dużo ćwiczeń obwodowych i siłowych - zwłaszcza na nogi i plecy, które mam bardzo słabe. Staram się wzmocnić wszystkie grupy mięśni, a nie da się tego uzyskać bazując jedynie na ćwiczeniach cardio" - mówi aktorka.
"Raz w tygodniu odbywam więc trening siłowy, ale nie podnoszę wtedy jakichś przesadnie ciężkich hantli. Jednego dnia widzę się z trenerem, a następnego idę na jogę lub gotuję. Nie jestem więc osobą, która tylko opróżnia zawartość lodówki".