"Jestem czysta od trzech lat"
Amy Winehouse twierdzi, iż nie zażywa narkotyków "od prawie trzech lat". Znana z kontrowersyjnych wybryków gwiazda jest też zdeterminowana, aby na zawsze utrzymać ten stan.
Winehouse, która zasłynęła na całym świecie dzięki hitowi "Rehab", przez lata zmagała się z uzależnieniem od narkotyków i alkoholu, przez co w mediach nie ustawały doniesienia o jej jej wielokrotnych pobytach w szpitalu orz kolejnych próbach podjęcia leczenia odwykowego.
W 2008 roku wokalistka przeniosła się nawet na osiem miesięcy na karaibską wyspę Santa Lucia, gdzie z dala od jej rodzinnego Londynu i tamtejszych przyjaciół starała się walczyć ze swoimi demonami. Od tamtej pory artystka twierdzi, że jest czysta.
Pomimo szeroko komentowanej w mediach długiej walce z nałogiem, Winehouse twierdzi, że zerwanie z narkotykami nie kosztowało ją wiele wysiłku.
"Jestem teraz o wiele zdrowsza. Kiedyś zażywałam narkotyki, jednak nie robię tego już od niemal trzech lat. To nie jest wcale takie trudne. Pewnego dnia obudziłam się i pomyślałam sobie: 'Nie chcę tego więcej robić'" - oznajmiła piosenkarka w wywiadzie dla brytyjskiego magazynu "Glamour".