Jeżowska potwierdza w sprawie TVP. Nareszcie było jak należy na koncercie charytatywnym [POMPONIK EXCLUSIVE]
Majka Jeżowska znów dostarczyła widzom niezapomnianych emocji na parkiecie "Tańca z gwiazdami". Dzień wcześniej artystka wystąpiła na koncercie charytatywnym TVP dla powodzian. W rozmowie z Pomponikiem potwierdziła, że w końcu było jak należy i gwiazdy nie dostały ani grosza. Piosenkarka musiała nawet dołożyć, by mieć makijażystkę.
Kiedy na początku 2022 roku Telewizja Polska zorganizowała i wyemitowała koncert charytatywny dla Ukrainy, do mediów wyciekła informacja, że gwiazdy dostały honoraria za swój udział. Nic więc dziwnego, że gdy w ten weekend doszło do podobnej inicjatywy ze strony TVP na rzecz powodzian, tematem numer jeden debaty publicznej były wynagrodzenia dla artystów, którzy pojawili się na estradzie.
Wśród znanych osobowości, które zaangażowały się w przedsięwzięcie, była Majka Jeżowska. W rozmowie z Pomponikiem piosenkarka potwierdziła krążące od soboty plotki, że nikt z wykonawców nie otrzymał pieniędzy za udział w koncercie TVP dla poszkodowanych przez wielką wodę, która nawiedziła we wrześniu Polskę.
"Wczoraj wystąpiła pani na koncercie charytatywnym. Są informacje, że artyści nie dostali wynagrodzenia. Czy to prawda?" - zapytał reporter Pomponika.
"Sama nazwa na to wskazuje" - zaczęła wokalistka, a gdy redaktor Pomponika przypomniał, że ostatnio gwiazdy dostały gaże, stanowczo stwierdziła: "To nie jest wtedy koncert charytatywny. Koncert charytatywny jest wtedy, kiedy wszyscy, którzy go tworzą, oddają albo decydują się zaśpiewać, wystąpić za darmo, żeby jak najwięcej zebrać i przekazać tym, którzy potrzebują. W tej sytuacji powodzianom" - wytłumaczyła.
Kiedy reporter dopytał o to, co w takim razie TVP zapewniało artystom, zdziwił się, gdy Majka Jeżowska zdradziła, że nawet musiała sama dołożyć do tego, by wystąpić. O co chodzi?
Kiedy występuję się w telewizji, producenci dbają o to, by goszczące u nich gwiazdy dobrze się prezentowały. Zapewniają im więc makijażystów i stylistów, i to nawet wtedy, gdy zjawiają się na akcji charytatywnej, za którą nie biorą wynagrodzenia. Okazuje się jednak, że i tu bywa czasami inaczej. Dla Majki Jeżowskiej występ charytatywny oznacza, że nawet za makijażystów płaci sama. Tak właśnie było podczas koncertu dla powodzian.
"Rozumiem, że artyści mieli tylko takie minimum - make up, fryzjer, ubrania?" - spytał reporter Pomponika.
"Ja za make-up sama płacę. Z własnych pieniędzy" - wyznała Jeżowska i po chwili dodała, że to był jej własny wybór: "Tak chciałam, ponieważ mam swój beauty team".
"Oczywiście bywa tak, że występujesz w telewizji i dostajesz beauty team, ale ja od pewnego czasu jestem wierna swojemu teamowi i to idzie z mojego konta" - stwierdziła.
"Czyli jak charytatywnie, to 100% charytatywnie?" - zapytał dziennikarz Pomponika, na co Jeżowska natychmiast odparła: "Oczywiście, że tak. Absolutnie".
ZOBACZ TEŻ:
Majka Jeżowska używa fałszywego imienia. Ujawniła, czy zmieni je prawnie
Jury "Tańca z gwiazdami" zaskoczyło surowością. Co za noty! Miło już było?