Jeżowska wymownie o wymaganiach koncertowych. "Przyzwyczaiłam się, że nie ma nic"
Majka Jeżowska, weteranka polskiej sceny muzycznej, nadal zdobywa serca fanów ogromem pozytywnej energii. Udział w "Tańcu z gwiazdami" z pewnością wzmocnił jej pozycję rynkową. Gwiazda w jednym z ostatnich wywiadów wyjawiła, jakie ma wymagania koncertowe dla organizatorów.
Majka Jeżowska to piosenkarka, której w Polsce nie trzeba nikomu przedstawiać. Artystka znana jest przede wszystkim z hitów dla dzieci, takich jak - "A ja wolę moją mamę", "Najpiękniejsza w klasie" czy "Wszystkie dzieci nasze są". Niedawno przypomniała o sobie za sprawą udziału w "Tańcu z gwiazdami", w którym razem z Michałem Danilczukiem zajęła 4. miejsce. Jeżowska była także jedną z gwiazd "Sylwestra z Dwójką".
Jeden z portali zapytał Majkę Jeżowską, czy ta ma jakieś zachcianki lub wymagania przed koncertami. Piosenkarka stanowczo zaprzeczyła. Przypomniała, że zaczynała w czasach, kiedy półki sklepowe świeciły pustkami, co naznaczyło ją do dzisiaj. Ważne jest dla niej jedyne to, co naprawdę niezbędne.
"Absolutnie nie. Zaczynałam 45 lat temu, a w tym roku, który się kończy, obchodziłam jubileusz. Nie było żadnych zachcianek. Jak ktoś debiutuje w takich czasach, gdzie nie ma nic, naprawdę, nie ma nawet scenografii, nie ma wody w garderobie, ja się przyzwyczaiłam, że tak jest. Nie jestem kimś, kto ma listę życzeń. Musi być na pewno woda, to jest podstawa. Nic poza tym nie ma, czasami mamy catering dla zespołu i dla mnie - soki, napoje. Nie ma mowy o (napojach procentowych - red.), ręcznikach w specyficznym kolorze czy klimatyzacji. Po prostu to, co jest potrzebne, i tyle" - powiedziała w rozmowie z Pudelkiem.
Majka Jeżowska udowadnia, że wiek to tylko liczba. Jakiś czas temu udzieliła wywiadu dla portalu muzyka.interia.pl, w którym przyznała, że nie ma zamiaru się zatrzymywać i ma wiele zawodowych planów. Zależy jej na tym, aby inspirować inne kobiety.
"Dokładnie dwa lata temu zostałam babcią, mam cudowną wnuczkę Różę, ale to nie znaczy, że nie mogę szaleć na scenę w krótkiej sukience, pokazywać nóg i mówić tego, co myślę. Piszą do mnie dziewczyny i kobiety z podziękowaniami za to, że pokazuję, że w tym wieku można przełamywać różne stereotypy, można zacząć wszystko od nowa, można się przebranżowić, zyskać radość życia... Jestem radosna, czuję się szczęśliwa, spełniona i mam apetyt na więcej. I to jest super moment, żeby o tym mówić i zachęcać kobiety, żeby nigdy nie rezygnowały z siebie" - wyznała na początku 2024 roku.
Zobacz też:
Jeżowska i Skrzynecka mają wspólny biznes. Nie do wiary, czym zajmują się na zamkniętych imprezach
Jeżowska po raz kolejny odnosi się do plotek. Podtrzymuje swoje zdanie
Taką emeryturę dostaje Majka Jeżowska. Kwota powala na kolana