Reklama
Reklama

Joachim Zeiske z „Gogglebox” dementuje plotki o sobie: "Nie jestem gejem!"

"Cudowny facet" i "wspaniały syn", ale także "maminsynek" i "gejątko" - tak internauci piszą o najmłodszym uczestniku programu "Gogglebox. Przed telewizorem"... Joachim Zeiske ma mnóstwo fanów, ale też sporo hejterów. Ci ostatni często biorą na tapet orientację chłopaka, choć on sam już kiedyś zaprzeczył przed kamerą pogłoskom, jakoby był "kochającym inaczej".

Joachim i Izabela Zeiske należą do grona najpopularniejszych uczestników show "Gogglebox. Przed telewizorem". Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że Joachim jest jednym z... sześciu mężczyzn, którzy nazywają Izę mamą! Oprócz tego, że Izabela ma dwóch własnych synów, przysposobiła i wychowała także czterech chłopców z domu dziecka.  

Joachim i jego starszy brat byli już na świecie, gdy ich mama zaproponowała mężowi Boguszowi, aby adoptowali jakiegoś potrzebującego domu i miłości dzieciaka.

Reklama

"To wynikało z potrzeby serca. Zawsze o tym marzyłam, ale do tej sytuacji musiał dorosnąć jeszcze mój mąż. Kiedy tak się stało, przeszliśmy odpowiednie szkolenia i stworzyliśmy dom najpierw dla jednego chłopca, a potem w sumie mieliśmy czterech przybranych synów. Jedni przychodzili, drudzy szli w świat" - wyznała w rozmowie z "Party".

Izabela Zeiske nie kryje, że nigdy nie marzyła o córce, bo lepiej dogaduje się z facetami i dlatego w jej domu byli sami chłopcy. Mogła oczywiście adoptować dziewczynkę, ale nie chciała - jak twierdzi - "mieszać w głowie synom".

"Miałam swoich dwóch synów i uważałam, że chłopcy w wieku dorastania lepiej się dogadają z chłopakami niż z dziewczynami. Jeden drugiemu coś wytłumaczy, przywali, nauczy. Dziewczyna mogłaby być za delikatna i czuć się zagubiona w grupie chłopaków" - tłumaczyła w wywiadzie.

Iza i jej mąż prowadzili dom zastępczy przez osiemnaście lat. Z rodzinnego gniazda nie wyfrunął jeszcze tylko Joachim, choć i on wkrótce zamierza rozpocząć samodzielne życie. Ma ponoć dziewczynę, ale nie chce się nią chwalić. Pewnie dlatego, że nie publikuje w mediach społecznościowych zdjęć ze swoją sympatią, wiele osób ma go za... geja.

"Nie jestem homoseksualistą" - kategorycznie stwierdził w jednym z odcinków "Gogglebox" i dodał, że fakt, iż uwielbia spędzać czas z mamą, która jest przy okazji jego najlepszą przyjaciółką, nie czyni z niego geja.

Joachim zarzeka się, że nie ma nic przeciwko osobom nieheteronormatywnym, a ze wszystkich uczestników programu "Gogglebox. Przed telewizorem" najbardziej lubi Mariusza Kozaka, czyli wyoutowanego geja. Mariusz gościł nawet kiedyś w domu Zeisków, co udokumentował na Istagramie zdjęciem z Izabelą, którą nazywa "ciocią".

"Mariusz Kozak przyjechał do Chimka. Nawiązaliśmy bliższe, przyjacielskie relacje" - powiedziała Iza portalowi party.pl.

Izabela Zeiske wyznała niedawno, że i ona, i Joachim dostają mnóstwo propozycji randkowych.

"Mnie podrywają panowie, do Joachima ciągle piszą jakieś dziewczyny..." - powiedziała, ale nie chciała zdradzić, czy jej syn korzysta z zaproszeń na randki.

Zobacz też:

Były fryzjer Andrzeja Dudy nie owija w bawełnę. Mocne słowa

Nie żyje legenda polskiej telewizji. Spływają kondolencje

Anna Markowska bierze ślub. Pokazała się w ślubnej sukni

Źródło: AIM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy